Prezydent Duda po posiedzeniu RBN: Jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski i Polaków, nie ma podziałów wśród polityków

– Jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski i obywateli, nie ma na dzisiejszej scenie politycznej sprzeczności, co do kierunków, w których powinna iść nasza polityka – mówił po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda. Zapowiedział jednocześnie, że posiedzenia RBN będą zwoływane częściej, a w tym roku jeszcze "nie jeden raz".
– Posiedzenie było bardzo merytoryczne, odbyła się rzeczowa dyskusja na najważniejsze tematy – zapewniał Andrzej Duda. – Oceniam to spotkanie jako bardzo dobre – dodawał.
Przypomniał również, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego dyskutuje w objęciu klauzulą tajności, więc nie może ujawnić szczegółów. – Cieszę się, że w tej formule jest miejsce na merytoryczną konstruktywną debatę – podkreślał.
– Należy się liczyć z tym, że będą zwoływane posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Możliwe, że RBN zbierze się i w tym roku nie jeden raz – poinformował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pierwsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem prezydenta Dudy
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Belgia: spłonęła scena festiwalu Tomorrowland. Zagrać mieli m.in.: Eric Prydz, Armin van Buuren i David Guetta
Błaszczak o fatalnym zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa przez rząd 13 grudnia: obecna władza drąży kieszenie Polaków [WIDEO]
Nowy trener reprezentacji spóźnił się na własny ślub, a jego syn występuje w telewizji. Co wiemy o Janie Urbanie?
Najnowsze

Nowy trener reprezentacji spóźnił się na własny ślub, a jego syn występuje w telewizji. Co wiemy o Janie Urbanie?

Jakubiak: mamy do czynienia z germanizowaniem polskiej świadomości, to coś paskudnego i ohydnego

Kidawa-Błońska nie chce w fotelu wicemarszałka Michała Kamińskiego

Taki sztab szkoleniowy powołał Jan Urban. Internauci komentują wybór nowego selekcjonera

Sikorski do biskupów: niech zrzucą sukienki i idą do PiS. Goście Republiki komentują

Belgia: spłonęła scena festiwalu Tomorrowland. Zagrać mieli m.in.: Eric Prydz, Armin van Buuren i David Guetta
