Prezydent Duda mocno: hydra postkomunistyczna podkarmia pozostałości łże-elit
Andrzej Duda komentując dzisiejszą decyzję PKW powiedział: "Dzisiaj ta hydra postkomunistyczna podkarmia te pozostałości łże-elit postkomunistycznych. Ja będę z nią walczył do samego końca".
Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła w poniedziałek obrady ws. sprawozdania komitetu PiS do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby".
O tę sprawę został zapytany Andrzej Duda na konferencji prasowej po spotkaniu prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej w Wiśle. Duda przyznał, że ze względu na to spotkanie nie zapoznał się szczegółowo z decyzją Komisji.
"Jeżeli ktoś kwestionuje jedną z izb Sądu Najwyższego, jeżeli używa określenia +neosędziowie+, to tym samym kwestionuje prezydencką prerogatywę powoływania sędziów, trwałość i stabilność tej prerogatywy. Absolutnie nigdy się z tym nie zgodzę i zawsze będę bronił sędziów, którzy otrzymali powołania i złożyli ślubowania przed prezydentem Rzeczypospolitej"
- podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent zauważył, że źródłem reformy Sądu Najwyższego były "problemy, które od 1989 roku trawiły polski wymiar sprawiedliwości", m.in. obecność postkomunistycznych sędziów w polskim wymiarze sprawiedliwości, w tym tych, którzy byli "zhańbieni orzeczeniami wydawanymi w czasie stanu wojennego, czy zhańbieni uczestnictwem w systemie niewolenia Polaków w latach 80. ubiegłego wieku".
Jak mówił, chodziło o to, żeby wymiar sprawiedliwości oczyścić, bo środowisko sędziowskie nigdy się samo nie oczyściło.
"Ono wymagało i wymaga oczyszczenia i temu właśnie służyły reformy, które były prowadzone przez ostatnie lata"
- powiedział Duda.
I dodał:
"Ta hydra postkomunistyczna, która cały czas broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW"
- oświadczył.
"Ja będę z nią walczył do samego końca, nigdy nie zaprzestanę tej walki, bo to jest kwestia uczynienia Polski rzeczywiście w 100 proc. do końca wolną od tego typu złogów, których dawno w niej już nie powinny być i nigdy tej walki nie zaprzestanę. Natomiast pytanie jest oczywiście, jaki wpływ przez to usiłuje się wywrzeć na zbliżające się wybory prezydenckie i to jest zupełnie inna sprawa wymagająca odrębnej analizy"
- dodał Prezydent RP.
Źródło: Republika; PAP