Prezes Telewizji Publicznej Jacek Kurski oficjalnie na antenie TVP skomentował sprawę Opola. Powiedział: "To niewybaczalny skandal. Pan prezydent okrył się hańbą. TVP nie jest pisowska, platformerska, jest po prostu polska!"
Kurski tłumaczył cały konflikt o Opole następująco: "Był cały ciąg zdarzeń, którego konsekwencją jest to, co zrobił prezydent. Jestem porażony tym, że w dniu śmierci wielkiego artysty, czy moglibyśmy zrobić koncert dla jego hołdu i pamięci, prezydent Opola bezprawnie, bez żadnych podstaw zrywa umowę. Robi wielką krzywdę Opolu, widzom i ponosi odpowiedzialność, że w tym roku ten festiwal nie odbędzie się w Opolu. Prezydent Opola zwlekał z podpisaniem umowy. Dopiero 28 kwietnia udało mi się z gardła wydrzeć podpis pod umową".
Decyzję prezydenta Opola o rozwiązaniu umowy z TVP ws. festiwalu muzyki w Opolu (CZYTAJ WIĘCEJ) Kurski skomentował: "To niewybaczalny skandal. Pan prezydent okrył się hańbą. TVP nie jest pisowska, platformerska, jest po prostu polska! Kimkolwiek by nie był, jego obowiązkiem jest służyć polskiej kulturze (...) Pan prezydent Wiśniewski naraził Opole na wielomilionowe odszkodowanie. (…) Przeniesienie lokalizacji niesie ogromne koszty finansowe. (..) Pan prezydent postanowił zniszczyć festiwal, który był chlubą jego miasta. Godzenie się na udział w politycznej hucpie okrywa pana prezydenta Wiśniewskiego hańbą".
Kurski dodał również, że "nastąpił brutalny atak nastąpił brutalny atak na dobro publiczne, na polską kulturę. Nie można na to się zgodzić. Mam nadzieję, że obronimy polską muzykę, polska piosenkę i nie damy jej upolitycznić".
Koniec końców, festiwal w opolu został przeniesiony w ... inne miejsce. Jak przyznał Kurski, już za niedługo dowiemy się gdzie!
.@KurskiPL w #GośćWiadomości: muzyka nie jest ani PiS-owska, ani platformerska – jest po prostu polska#wieszwiecej pic.twitter.com/HV2c5C7mQU
— TVP Info (@tvp_info) 22 maja 2017