– Tutaj [na Śląsku] zaczęły się pierwsze inicjatywy odnoszące się do wolnych związków zawodowych. Śp. Kazimierz Świtoń to był inicjator. Tu wybuchł bardzo ważny bunt, można powiedzieć rozstrzygające uderzenie w sierpniu 1980 roku – powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji w Katowicach.
– Jest bardzo ważne, żeby wierzyć, wierzyć w ten wielki plan, że będą tutaj sukcesy. Także tam, gdzie wydaje się to niemożliwe. Myśmy niejeden raz zrobili rzeczy niemożliwe. Tutaj też trzeba o to zabiegać, walczyć. Czy to jest rzecz dopuszczalna, żeby prezydentem duchowej stolicy Polski był zaciekły komunista? Pamiętam tego młodego wtedy człowieka z Sejmu. Jeden z najgorszych. Trzeba naprawdę walczyć o zwycięstwo, ale gdzie indziej tak samo – powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji w Katowicach.
– Tutaj [na Śląsku] zaczęły się pierwsze inicjatywy odnoszące się do wolnych związków zawodowych. Śp. Kazimierz Świtoń to był inicjator. Tu wybuchł bardzo ważny bunt, można powiedzieć rozstrzygające uderzenie w sierpniu 1980 roku. Tu zawarto jedno z trzech wielkich porozumień i porozumienie w Hucie Katowice, które otworzyło drogę do stworzenia ogólnopolskiego wielkiego związku zawodowego, do stworzenia „Solidarności” – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.