– Wspominamy ofiarę tych, którzy sprzeciwiając się komunistycznemu reżimowi, w 1970 i w 1981 r. nie wahali się stanąć po stronie prawdy i sprawiedliwości; dzięki nim żyjemy znów w niepodległej Ojczyźnie - napisał premier Mateusz Morawiecki z okazji mszy św. w gdańskim kościele.
"Obchody upamiętnienia 47. rocznicy krwawych wydarzeń na Wybrzeżu oraz 36. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego mają dla nas wszystkich szczególne znaczenie" - napisał premier Morawiecki w liście odczytanym przed mszą. Dodał, że stanowią one "kolejne z kamieni milowych polskiej drogi do wolności".
"Wspominamy ofiarę tych, którzy sprzeciwiając się komunistycznemu reżimowi, nie wahali się stanąć po stronie prawdy i sprawiedliwości. Jako spadkobiercy tego dziedzictwa, wypełniamy moralny obowiązek upamiętniania tamtych dni i przekazywania prawdy historycznej kolejnym pokoleniom" - głosi list.
"Ofiara bohaterów grudniowych wydarzeń przez dekady domagała się zadośćuczynienia. Długo byliśmy świadkami tego, jak praworządność brała rozbrat z poczynaniami władz, jak niewspółmierne do elementarnego poczucia sprawiedliwości były wyroki sądów" - napisał premier. Wspominając ofiary 1970 i 1981 r., podkreślił, że "pamiętamy i będziemy pamiętać o tym, że zapłacili najwyższą cenę, walcząc o niepodległą Polskę".
"Płacąc dług wobec tych bohaterów, jesteśmy zobowiązani do budowania naszej niepodległej Ojczyzny na fundamentach sprawiedliwości społecznej, poszanowania ludzkiej godności i prawie naszego narodu do samostanowienia" - stwierdził. "Chwała bohaterom, którzy mieli odwagę upomnieć się o wolność, prawo i godność człowieka. Dzięki nim żyjemy znów w niepodległej Ojczyźnie" - zakończył swój list Morawiecki.