Premier Morawiecki: w Polsce 70 proc. leków, które kupujemy pochodzi z zagranicy
– Jeżeli chodzi o rekonstrukcję rządu, to po święcie Trzech Króli, w krótkim terminie po tej dacie, będziemy mogli poznać już wszystkie możliwe zmiany w ramach Rady Ministrów - oznajmił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Gdy nadarzyła się możliwość zadawania pytań, dziennikarz natychmiast nawiązał do nadchodzącego spotkania premiera z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claudem Junckerem ws. zastosowania wobec Polski art. 7 Traktatu UE.
– Najlepszym lekarstwem zazwyczaj jest dialog, rozmowa. My chcemy tę rozmowę prowadzić, chcemy ją pogłębiać, chcemy wyjaśniać naszym partnerom, na czym polega konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. I na czym polegały głębokie nieprawidłowości, a w wielu sytuacjach po prostu patologie tego systemu wymiaru sprawiedliwości - powiedział premier.
– Zdrowie jest dla nas priorytetem, ale też szansą rozwojową; w Polsce 70 proc. leków, które kupujemy pochodzi z zagranicy i tę zależność chcemy zmienić; chcemy, aby leki były coraz tańsze i coraz częściej polonizowane
W Niemczech i Francji ponad 90 proc. to leki francuskie lub niemieckie.
– Oczywiście ten pierwszy okres transformacji polskiej doprowadził do takich zmian w naszym systemie refundacji leków i służby zdrowia, że jesteśmy w dużym stopniu uzależnieni od tych zagranicznych ośrodków. Chcemy tę zależność zmniejszać, chcemy, aby leki były coraz tańsze, aby były coraz częściej polonizowane - tłumaczył premier Morawiecki.