– Dzisiaj nie mamy lekarstwa na Covid-19, szczepionka jest jedynym remedium. To nasza szansa na powrót do normalności od III kwartału przyszłego roku. To szansa na to, żeby już lato było w miarę normalne – mówi w nowym wywiadzie premier RP Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” mówi m.in. o walce z koronawirusem, perspektywach dla Polski na najbliższe lata, a także… ewentualnej politycznej emeryturze prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
– Wirus Covid-19 działa z opóźnionym zapłonem, dopiero po kilku tygodniach widać jego śmiertelne żniwo. Podjęliśmy tę decyzję, wsłuchując się w głosy ekspertów, którzy mówią o tym, że styczeń i luty są niestety najlepszym czasem do rozprzestrzeniania się dla koronawirusów. Podobnie postępuje większość krajów europejskich – wskazał prezes Rady Ministrów, pytany o „kwarantannę narodową”.
– Od początku podkreślaliśmy, że oprócz liczby zachorowań musimy patrzeć też na wydolność służby zdrowia. Dziś w obliczu trzeciej fali epidemii i w obliczu zagrożenia nowym, bardziej zakaźnym szczepem wirusa musimy zachować maksymalną ostrożność. To są czynniki, których nikt nie może przewidzieć. To są okoliczności, na które musimy reagować niemal z dnia na dzień. Zwłaszcza że mamy szczepionkę na wyciągnięcie ręki. Ponadto, patrząc na możliwą dystrybucję szczepionek, nie można liczyć na to, że w styczniu będzie ich wystarczająca liczba – wskazał polityk. Pytany o to, jak zamierza zachęcić Polaków do szczepień, premier wskazał, że w obecnej sytuacji szczepionka to jedyne remedium, jedyna nasza szansa na szybki powrót do normalności.
– To szansa na to, żeby już lato było w miarę normalne. Mój apel jest jednoznaczny: trzeba przekonywać do szczepień, bo one są zasadniczym instrumentem walki z pandemią. Pamiętam, że jako dziecko widywałem ludzi strasznie cierpiących z powodu nieuleczalnej choroby Heinego-Medina. Właśnie ta choroba została już wcześniej zwalczona wyłącznie dzięki szczepionkom. Szczepionki zmieniły nasze życie fundamentalnie, dzięki nim pozbyliśmy się innych okropnych chorób: ospy, tężca czy gruźlicy – zaznaczył Mateusz Morawiecki. Premier dodał, że właśnie dlatego istotne jest, aby zaszczepić możliwie największą część populacji – optymalnie to ok. 60-70 proc.
Źródła słabości Polski
Kiedy rozmowa zeszła na kwestie finansowe i gospodarcze, polityk zapowiedział, że Polskę czeka złota dekada.
– Praźródłem słabości Polski był brak kapitału i słabość polskich instytucji. Dlatego staramy się naprawiać instytucje, czego przykładem jest chociażby uszczelnienie systemu podatkowego czy elektronizacja służby zdrowia i usług publicznych. Ale wiele instytucji wciąż czeka na usprawnienie, np. wymiar sprawiedliwości. Bo słaby wymiar sprawiedliwości jest kulą u nogi chcącego się rozwijać państwa – wskazał Morawiecki. Premier dodał, że „wiarygodność państwa polskiego wsparta przez duże dodatkowe środki z UE i program odbudowy powinny doprowadzić do zastrzyku kapitałowego o bezprecedensowej w historii Polski skali”.
– Pierwsze 25 lat po transformacji obnażyło te dwa podstawowe deficyty. Powód, dla którego jestem optymistą co do trzeciej dekady XXI wieku i uważam, że ona może być złotą dekadą dla Polski, to fakt, że zdajemy sobie z tych deficytów sprawę i mamy instrumenty, żeby im przeciwdziałać. I mamy, jak mawiają przedsiębiorcy, track record, dobrą wiarygodność w realizacji zmian gospodarczych. Wierzę, że te szanse wykorzystamy. Wierzę w potencjał, wolę walki i umiejętności Polaków – podkreślił.
Premier: prezes J. Kaczyński gwarantem naszej skuteczności
W długiej rozmowie padło także pytanie o schedę po prezesie PiS. Wicepremier Jarosław Kaczyński w jednym z niedawnych wywiadów zapowiedział bowiem polityczną emeryturę w wieku 75 lat.
– Będę gorąco namawiał prezesa, by to nie był ostatni raz, by nadal integrował i wytyczał kierunki działania Zjednoczonej Prawicy. Prezes Jarosław Kaczyński był, jest i pozostanie gwarantem naszej skuteczności i jedności (…) Mam nadzieję, że tak [o politycznej emeryturze - JJ] tylko sobie zażartował.