– "O Smoleńsk Gowin nawet nie zdążył spytać. Kaczyński sam rozwiał jego obawy, dając do zrozumienia, że w zamach nie wierzy. Jeśli już, to raczej w wypadek będący skutkiem ubocznym celowego obniżania bezpieczeństwa prezydenta – tak, zdaniem tygodnika Tomasza Lisa, miała przebiegać rozmowa prezesa PiS z liderem Polski Razem na temat zjednoczenia na polskiej prawicy.
Skąd "Newsweek" ma te informacje? Nie wiadomo, bo pytany przez portal wpolityce.pl sam rozmówca Kaczyńskiego mówi, że słowa redaktora Michała Krzymowskiego "to bzdura".
– Chcę stanowczo zdementować te informacje. Nie było niczego takiego. W sprawie katastrofy smoleńskiej rozmowa rzeczywiście była bardzo krótka, ale zgodziliśmy się tylko co co tego, że trzeba ją dalej wyjaśniać. I to wszystko – rozwiał wątpliwości Gowin.
Wrzutka "Newsweeka" jest najpewniej obliczona na efekt marketingowy. Dziś wydanie internetowe podgrzeje atmosferę, a jutro – papierowe – lepiej się sprzeda.