Henryk Stachowski – człowiek, który przepisał kamienicę w Krakowie Marianowi Banasiowi, był żołnierzem Armii Krajowej i działał w oddziale dywersji podległemu Okręgowi Kedywu w Krakowie. Brał udział w akcjach dywersyjnych AK; oskarżony m.in. o próbę ucieczki z więzienia był represjonowany a w latach 80. działał w „Solidarności” – wynika z akt Instytutu Pamięci Narodowej.
W październiku w mediach pojawiały się nieprawdziwe informacje dotyczące Henryka Stachowskiego – niektóre z nich wręcz pisały o „rzekomym AK-owcu od Banasia”. Tymczasem z akt znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej w Krakowie wyłania się zupełnie inny obraz niż ten, który przedstawiły media sprzyjające opozycji. W materiałach dotyczących Henryka Stachowskiego pominięto niezwykle istotne dokumenty – m.in. akt oskarżenia dotyczący brawurowej ucieczki kilku żołnierzy AK z więzienia św Michała w Krakowie w 1946 roku.
W IPN znajduje się pięć tomów akt dotyczących Henryka Stachowskiego oraz jego akta paszportowe. Jeden tom dotyczy postępowania odszkodowawczego, które toczyło się przed warszawskimi sądami, pozostałe dokumenty są wytworzone przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, komunistyczne sądy oraz Służbę Bezpieczeństwa. Wynika z nich jednoznacznie, że Henryk Stachowski był żołnierzem Armii Krajowej.
W aktach znajduje się m.in. dokument potwierdzający przynależność Stachowskiego do oddziału dywersji (czyli Kedywu) – jest to wyciąg z zeznań Zbigniewa Waśniowskiego, żołnierza AK.
„Stachowski Henryk ps. <<Nowy>> lat około 28 zam. Kraków ul. Krasickiego Nr. 24. W końcu 1944 roku wstąpił do organizacji AK pod d-ctwem <<Skawy>> oddział dywersji. Po wyzwoleniu był w grupie leśnej na terenie pow. myślenickiego. W roku 1945 był aresztowany i osadzony w więzieniu św. Michała przy ulicy Senackiej 3” - pisał 14 grudnia 1950 roku funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego Mieczysław Kocot, który zajmował się w Krakowie inwigilacją głównie byłych żołnierzy Armii Krajowej.
Członkowie grupy AK, w której był Henryk Stachowski wzięli udział w akcji na Komunalną Kasę Oszczędności w Myślenicach– celem było pozyskanie pieniędzy na działalność w konspiracji.
Po akcji na KKO w Myślenicach doszło do aresztowań – do więzienia trafił m.in. Henryk Stachowski.
Henryk Stachowski po zatrzymaniu przeszedł brutalne śledztwo brutalnym śledztwie - był m.in. bity i przetrzymywany w karcerze wypełnionym wodą. Został skazany na został skazany na 5 lat więzienia; na mocy amnestii karę zmniejszono do trzech lat i osadzony w więzieniu św Michała w Krakowie, które zostało rozbite 18 sierpnia 1946.
Izba Wojskowa Sądu Najwyższego wyrokiem12 października 1999 roku zasądziła odszkodowanie dla Henryka Stachowskiego w wysokości 67. 940 zł 40 gr za niesłuszne skazanie, odbywanie kary pozbawienia wolności i represjonowanie za działalność na rzecz niepodległego państwa polskiego. W 2000 roku Henryk Stachowski odzyskał z kolei kamienicę w Krakowie, która przed wojna była własnością jego rodziców. W zamian za dożywotnia opiekę przekazał ja Marianowi Banasiowi.