Na przestrzeni dwóch tygodni między 29 października br. a 13 listopada liczba zakażeń w woj. śląskim podwoiła się – powiedział w piątek geograf społeczno-ekonomiczny, prof. Uniwersytetu Śląskiego Sławomir Sitek. Ocenił, że problem natężenia zjawiska w regionie jest bardzo poważny.
Sitek jest członkiem trzyosobowego zespołu badawczego (obok niego są w nim profesorowie tej samej uczelni Sławomir Pytel i Elżbieta Zuzańska-Żyśko), który na zlecenie Stowarzyszenia Biznes–Nauka–Samorząd „Pro Silesia” publikuje co dwa tygodnie, od 29 października br., raporty o dynamice rozwoju epidemii koronawirusa w woj. śląskim – w odniesieniu do dostępnych danych, na poziomie powiatów.
Jak zaznaczył naukowiec, geografowie społeczno-ekonomiczni poszukują związków przyczynowo-skutkowych między danymi zjawiskami, a cechami społecznymi, gospodarczymi czy środowiskowymi. Zastrzegł, że choć podobne prace prowadzili oni w regionie już wiosną, wtedy analiza ze względu na dostępność danych była możliwa na poziomie gminnym.
- Problem natężenia zjawiska zakażeń koronawirusem w woj. śląskim jest bardzo poważny, co potwierdza bezwzględna liczba zakażeń i bezwzględna liczba osób, które zmarły, ale także wskaźnik pokazujący liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców – wskazał Sitek.
Do dnia 13 listopada, zamykającego okres badawczy najświeższego raportu, zakaziło się blisko 100 tys. mieszkańców regionu, czyli 2,15 proc. jego populacji. Zmarły 1364 osoby, co stanowi 14,4 proc. wszystkich zgonów na SARS-CoV-2 w Polsce. W ciągu dwóch poprzednich tygodni liczba osób zakażonych wzrosła w regionie o 108 proc., a grupa obejmująca aktywne przypadki - o 202 proc.
Pod względem liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców woj. śląskie ustępuje – zgodnie z danymi z ostatniego raportu – jedynie woj. małopolskiemu. - Sytuacja jest dynamiczna, więc nie jest powiedziane, że w kolejnym odczycie nie okaże się, że woj. śląskie będzie tu przodować – zastrzegł naukowiec.
Wyjaśnił, że w raportach analizowane są wskaźniki ogólnej liczby przypadków zakażeń w powiatach (także przeliczanych na 100 tys. mieszkańców w celach porównawczych) oraz dynamiki tego procesu. „W ciągu tych ostatnich dwóch tygodni liczba zakażonych w woj. śląskim praktycznie podwoiła się i zmienił się rozkład tego zjawiska” – wskazał Sitek.
Nadal obszarem z najwyższym współczynnikiem zakażeń od początku epidemii jest Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i powiat rybnicki – 2,5-3 proc. W centralnej części regionu współczynnik ten jest najwyższy w Rudzie Śląskiej – niespełna 3,2 proc. Mapa aktywnych przypadków rozkłada się nieco inaczej: choć nadal jest ich stosunkowo dużo w subregionie zachodnim i Rudzie Śląskiej, współczynnik oscylujący tu wokół 1,5 proc. notowany jest m.in. w powiatach bielskim, cieszyńskim i częstochowskim.
- Liczba aktywnych przypadków bardzo nam się powiększyła w ciągu ostatnich dwóch tygodni, ten wzrost był o ok. 200 proc., natomiast jedynym miastem na prawach powiatu, gdzie liczba aktywnych przypadków zmniejszyła się, były Gliwice – podał naukowiec.
- Poznawanie sposobu rozprzestrzeniania się tego zjawiska jest zagadnieniem interdyscyplinarnym. My, jako geografowie, możemy dokładać cegiełkę, która pozwoli próbować określać, jakie przesłanki, jakie elementy - środowiskowe, społeczne, jak choćby demografia, gospodarcze, jak choćby struktura gospodarki, odsetek usług, pracy zdalnej - wpływają, że ludność jest mniej lub bardziej zagrożona zakażeniem – wyjaśnił Sitek.
- To nie wyjaśnia rozwoju epidemii, ale w jakiejś ułamkowej części wskazuje prawdopodobieństwo czy ryzyko wystąpienia zakażeń. Jesteśmy na etapie globalnego eksperymentu społecznego, bo wszyscy jesteśmy zainteresowani, aby jak najszybciej ta epidemia zakończyła się. Chodzi o to, aby w takich trudnych sytuacjach wyciągać wnioski – zaapelował.
Dalsza część konferencji, w której występowali m.in. wykładowcy związani z Akademią WSB, była poświęcona m.in. wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi i technologii w działalności gospodarczej w warunkach epidemii.