Życie pisze kolejne scenariusze dla niezapomnianego Stanisława Barei. Reżyser dokumentujący absurdy i groteski PRL miałby dużo do roboty także w państwie Tuska. O jedno, o co mógłby się nie martwić, to ekipa aktorska. Talentów komediowych nie brakuje choćby w tzw. "komisjach śledczych". Sroka, Trela, Zembaczyński... to zestaw z którym można zdobyć Oskara, albo przynajmniej "malinę".
"Świadek co prawda się stawił przed komisją, ale że komisja wniosek o ukaranie świadka za to, że się nie stawił, już przegłosowała, to ten wniosek do sądu i tak wyślą. Co ma się zmarnować. Gdybym nie wiedział, że Magdalena Sroka naprawdę to powiedziała, to bym dał się pokroić, że to deepfake", czytamy na Twitterze posła Marcina Warchoła z Suwerennej Polski, który zamieścił także stosowny filmik z wypowiedzią Sroki.
Podziwiamy!
Świadek co prawda się stawił przed komisją, ale że komisja wniosek o ukaranie świadka za to, że się nie stawił, już przegłosowała, to ten wniosek do sądu i tak wyślą. Co ma się zmarnować. Gdybym nie wiedział, że Magdalena Sroka naprawdę to powiedziała, to bym dał się pokroić, że… pic.twitter.com/ZonZNqDpx4
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) March 27, 2024