– Polityka historyczna dotychczas to była wielka tragedia. Rządzący nie robili nic, aby bronić dobrego imienia Polski. Teraz to wygląda dużo inaczej. (…) Zapis, który został wykreślony i tak byłby martwy. Mamy odpowiedzialność cywilną i z pewnością będziemy ścigać osoby, które dopuszczą się kłamstwa i oszczerstwa – mówił dla Telewizji Republika Jarosław Porwich, Wolni i Solidarni.
W środę Sejm uchwalił, Senat przyjął bez poprawek, a prezydent podpisał nowelę ustawy o IPN. Nowelizacja uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".
– Polityka historyczna dotychczas to była wielka tragedia. Rządzący nie robili nic, aby bronić dobrego imienia Polski. Teraz to wygląda dużo inaczej. (…) Zapis, który został wykreślony i tak byłby martwy. Mamy odpowiedzialność cywilną i z pewnością będziemy ścigać osoby, które dopuszczą się kłamstwa i oszczerstwa w naszym kierunku. Ta ustawa jest bardzo dobra – mówił nam Jarosław Porwich.
– Te kwestie, które są ujęte w tej deklaracji to oczywiste oczywistości – ale nie dla świata. Mamy dokument, który został podpisany przez dwa państwa i będziemy mogli się nim podpierać – podkreślił.
– Plusem ustawy jest, że wiele osób się wyedukowało – nawet w tym całym chaosie – dodał.
– To co mówią politycy PO lepiej pozostawić bez komentarza. Zmienia się nasz polityka historyczna – te sprawy idą w dobrym kierunku. Zrobiliśmy duży, dobry krok – zaznaczył.
Relacje polsko-izraelskie
– Nie możemy otwierać wielu frontów – musimy się dogadywać. Generalnie polityka to sztuka osiągania celów możliwych do osiągnięcia. Nie wszystko na pierwszej randce, ale widać skuteczność polityki, która prowadzi premier Morawiecki. Wszystkiego naraz nie możemy osiągnąć, ale idziemy w dobrym kierunku – ocenił Porwich.
Szczyt UE
– Odnieśliśmy wielki sukces, który zawdzięczamy naszej konsekwencji. Nie ulegliśmy presji. To Angela Merkel zaprosiła imigrantów do Europy – nie wiem dlaczego otworzone zostały przed nimi te granice – powiedział.
– Możemy dzisiaj spokojnie wychodzić z domu i się nie obawiać – dodał.
– Pani kanclerz dorabia chyba ideologie. Ma konflikt wewnętrzny ze swoim koalicjantem. To nie był jej sukces – tylko porażka. Dobrze się stało dla Europy. Trzeba uszczelniać granice – podkreślił.
Sąd Najwyższy
– Według mnie prezes SN – nie powinna być osobą zaangażowaną politycznie. Pani Gersdorf wyraźnie pokazuje swoje sympatie. (…) Nie oni stanowią prawo – mówił Porwich.
Protesty przed SN
– Czekam aż ci sędziowie odejdą i to jak najszybciej. Tego oczekują Polacy – reformy!