- Wyjazd 143 strażaków i prawie 50 samochodów nie powoduje jakichkolwiek zagrożeń w Polsce. Natomiast warto zwrócić uwagę na to, że jest to pomoc naszego rządu. Bardzo szybko na prośbę Greków o pomoc odpowiedział premier Mateusz Morawiecki, który zadeklarował takie wsparcie - powiedział st. bryg. Paweł Frątczak, ekspert ds. pożarnictwa.
Kolumna 46 pojazdów ze 143 polskimi strażakami jest już w Grecji – poinformowały w poniedziałek wieczorem Komenda Wojewódzka PSP we Wrocławiu oraz Komenda Główna PSP. Część Polaków zaczęła się obawiać - i dała temu wyraz w mediach społecznościowych - że wyjazd tylu wozów z Polski zostawi nasze państwo bez opieki, w razie podobnej klęski żywiołowej.
- Polska ma sześć modułów, czyli grup w układzie międzynarodowym, które są gotowe nieść pomoc innym państwom, kiedy wystąpi klęska w postaci pożarów lasów. Są to strażacy, którzy na co dzień gaszą pożary, wyjeżdżają też do innych zdarzeń - powiedział Paweł Frątczak w Polskim Radiu 24.
Premier szybko odpowiedział na prośbę Grecji
- Natomiast każde państwo w ramach mechanizmu ochrony ludności Unii Europejskiej ma określone moduły ratownicze, które mogą być użyte poza obszarem danego państwa. Wyjazd 143 strażaków i prawie 50 samochodów, a także sprzętu pomocniczego, nie powoduje jakichkolwiek zagrożeń w Polsce - dodał ekspert.
Jego zdaniem "warto zwrócić uwagę na to, że jest to pomoc naszego rządu. Bardzo szybko na prośbę Greków o pomoc odpowiedział premier Mateusz Morawiecki, który zadeklarował takie wsparcie - podkreślił gość PR24.