- Musimy się spodziewać eskalacji konfliktu - powiedział sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Andruszkiewicz w programie „Polityczna kawa” na antenie TV Republika zauważył, że ataki na granicy to tylko część wojny hybrydowej. „Cyberataki nadal są prowadzone” - zaznaczył.
Andruszkiewicz podkreślił, że przedłużenie stanu wyjątkowego było konieczne. „Jeśli mieszkańcy Iraku zobaczą, że polska granica jest nieszczelna, przybysz będzie jeszcze więcej” - zauważył. Dodał ponadto, że „mieszkańcy województwa podlaskiego są wdzięczni Straży Granicznej i Wojsku Polskiemu, że tak dobrze, tak szczelnie chronią granicę”.
Minister odniósł się także do sytuacji kopalni Turów. Jego zdaniem „fakt, ze w Czechach toczy się kampania wyborcza ma negatywny wpływ na nasze negocjacje. Kiedy wybory zostaną rozstrzygnięte, ta sprawa przestanie być wykorzystywana do rozgrywek wewnętrznych”. Andruszkiewicz przypomniał, że mamy do czynienia z „eskalacją żądań strony czeskiej”, które prowadzą do tak „absurdalnych postulatów”, jak np. „wprowadzenie zapisu zabraniającego w przyszłości wypowiedzenie” ewentualnej umowy.
Piekarska: tryzmam kciuki za polski rząd
Również poseł KO Katarzyna Piekarska, która była drugim gościem Tomasza Sakiewicza przyznała, że nie sposób jest spełnić wymagania odnośnie zamknięcia kopalni. „Bardzo trudno byłoby z dnia na dzień zamknąć kopalnię. To jest sprawa, która nie podlega dyskusji” - powiedziała Piekarska, odnosząc się do wyroku TSUE nakazującego wstrzymanie prac w Turowie.
- Naprawdę trzymam kciuki za polski rząd, żeby na drodze dyplomatycznej ten spór rozwiązać - podkreśliła poseł KO.