W ramach ogólnopolskiej akcji „RINA”, prowadzonej we współpracy z międzynarodową policją, śledczy przeszukali mieszkanie Piotra Tymochowicza, znanego doradcy od wizerunku politycznego. Chodzi o publikowanie dziecięcej pornografii w internecie.
W rozmowie z RMF FM Tymochowicz podkreślił, że jest zaskoczony działaniami policji i będzie domagał się wyjaśnień w tej sprawie.
– Skąd, jak? Nie jestem zboczony, znam swoje preferencje, a poza tym to nie jest nowość. W 2007 roku miałem podobne przeszukanie i w podobnej kwestii. Nie chcę tego na razie szeroko komentować, póki nie zdobędę informacji więcej, o co chodzi konkretnie i w jakim trybie – stwierdził Tymochowicz, dodając, że nigdy nie rozpowszechniał w sieci żadnych treści pedofilskich.
RMF FM podaje nieoficjalne, iż komputery specjalisty od wizerunku politycznego zostały zabrane przez policję i zostaną poddane szczegółowej analizie.
W związku z dziecięcą pornografią Tymochowicz był już zatrzymany w 2007 roku. Wówczas, również sprawdzano jego komputery, ale żadnych treści o charakterze pedofilskim nie znaleziono.
Akcja „RINA”
Przeszukanie mieszkania Tymochowicza to efekt współpracy międzynarodowej polskiej i niemieckiej policji. Działania, które funkcjonariusze przeprowadzili na terenie dziesięciu województw, były wymierzone w dziecięcą pornografię.
W sumie w ramach akcji „RINA” przeszukano mieszkania 34 osób. 12 z nich przyznało się do posiadania treści pedofilskich. Śledczy zabezpieczyli również kilkadziesiąt komputerów, laptopów, dysków twardych, kart pamięci, a także ponad 3 tys. płyt CD i DVD zawierających dziecięcą pornografię. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.