Policja udaremniła przemyt Afgańczyków. Przewożono ich w naczepie
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim znaleźli w naczepie ciężarówki 11 osób narodowości afgańskiej. Funkcjonariusze zaopiekowali się tą grupą, podali gorącą herbatę a wójt gminy Mińsk Mazowiecki zorganizował dla nich ciepły posiłek. Sprawę przejęli funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy wykonali dalsze czynności służbowe.
- Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w naczepie jednej z ciężarówek zaparkowanych przy drodze krajowej nr 50 w Grębiszewie, mogą być ludzie - poinformował st. asp. Marcin Zagórski.
Przekazał, że pod wskazany adres został wysłany patrol policji.
Policjanci bardzo szybko pojawili się na miejscu. Z zebranych informacji wynikało, że kierowca TIR-a, obywatel Turcji, podczas jazdy usłyszał w pewnym momencie wołanie o pomoc dochodzące z jego naczepy. Powiadomił pracodawcę, który tą informację przekazał służbom.
- Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia kierowca ciężarówki w obecności funkcjonariuszy zerwał plombę zabezpieczającą ładunek. Po otwarciu drzwi, mundurowi ujawnili w środku 11 obywateli Afganistanu. Nie mieli żadnych dokumentów i zezwoleń na pobyt - tłumaczył dodając, że ze wstępnych informacji wynikało, że mogli jechać w naczepie od kilkunastu godzin.
W działania włączył się również wójt gminy Mińsk Mazowiecki, który zorganizował ciepły posiłek w pobliskim barze. Dalsze czynności wykonywali funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zaopiekowali się grupą cudzoziemców. Będą także ustalać wszelkie okoliczności sprawy.
Dalsze czynności wykonywali funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zaopiekowali się grupą cudzoziemców. Będą także ustalać wszelkie okoliczności sprawy. Rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej por. SG Dagmara Bielec-Janas przekazała informację, że "wszyscy przekroczyli granicę Polski od strony Słowacji, ukryci w naczepie TIR-a na tureckich numerach rejestracyjnych"
- Z oświadczeń cudzoziemców wynika, że do pojazdu wsiedli w Rumunii dzięki pomocy nieznajomego mężczyzny, który miał zorganizować dalszą podróż do Niemiec za kwotę 1 500 euro - dodała funkcjonariusza straży granicznej.
Zaznaczyła, że w sprawie został również przesłuchany w charakterze świadka kierowca ciężarówki.
- O całym incydencie nie miał pojęcia, do chwili postoju na polskim parkingu. Po zakończonych czynnościach, mężczyźnie zezwolono na kontynuację podróży - podkreśliła.
Rozpoczęto procedurę administracyjną
- Wobec wszystkich zatrzymanych osób wszczęto postępowanie przygotowawcze z art. 264 § 2 kk. tj. przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom podstępem we współdziałaniu z innymi osobami. Wobec cudzoziemców rozpoczęto także procedurę administracyjną zmierzającą do zobowiązania cudzoziemców do powrotu - podała.
Polecamy Tu się Mówi. A. Klarenbach
Wiadomości
TYLKO U NAS: Polityczny atak na Artura Kosickiego – rzekome „ujawnienie tajemnicy” jako pretekst koalicji 13 grudnia
Wąsik o kontrowersjach wokół sędziego prowadzącego sprawę prezesa PiS: "Tak właśnie mają wyglądać niezależne sądy"
Konrad Banecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego: jak cel zdrowotny znalazł się na paragonie
Ewa Chodakowska tłumaczy się po aferze z pestycydami w jej produktach: „Jestem prześwietlana na każdym kroku” – odpowiada krytykom
Najnowsze
TYLKO U NAS: Polityczny atak na Artura Kosickiego – rzekome „ujawnienie tajemnicy” jako pretekst koalicji 13 grudnia
Zmarł Dick Cheney. Były wiceprezydent USA współpracował z Polską w kluczowym okresie
Gdzie warto pracować? Wkrótce poznamy pracodawców godnych zaufania
Artykuł sponsorowany
Prokuratura żąda informacji od Republiki ws. umowy IPN. Chcą uderzyć w Nawrockiego?
Przydacz: Prezydent Nawrocki wzmacnia współpracę w Europie Środkowo-Wschodniej
Wąsik o kontrowersjach wokół sędziego prowadzącego sprawę prezesa PiS: "Tak właśnie mają wyglądać niezależne sądy"
Konrad Banecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego: jak cel zdrowotny znalazł się na paragonie