Przejdź do treści
Podatek od reklam. Porozumienie Gowina "nie widzi możliwości poparcia projektu"
PAP

Porozumienie Jarosława Gowina nie widzi możliwości poparcia projektu ustawy o podatku od reklam w zaproponowanym kształcie - czytamy w stanowisku Porozumienia datowanym na piątek. Porozumienie podkreśliło, że popiera wprowadzenie do polskiego systemu prawnego opodatkowania globalnych koncernów medialnych i technologicznych.

Stanowisko "w sprawie projektu ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów" zostało opublikowane przez Porozumienie w piątek podczas posiedzenia prezydium zarządu partii.

W stanowisku ugrupowanie Jarosława Gowina podkreśliło, że opowiada się za niskimi, "a jednocześnie sprawiedliwymi podatkami".

- Zbyt wysokie daniny osłabiają rozwój gospodarczy. Podcinają także zaufanie obywateli do państwa i zagrażają ekonomicznemu bezpieczeństwu rodzin. Z drugiej strony unikanie płacenia podatków niszczy warunki uczciwej konkurencji i narusza społeczne poczucie sprawiedliwości - czytamy w stanowisku.

- Z tej perspektywy – co do zasady – z całą mocą popieramy wprowadzenie do polskiego systemu prawnego opodatkowania globalnych koncernów medialnych i technologicznych, jako wyraz równego traktowania wszystkich podmiotów gospodarczych oraz odpowiedzialności za sprawiedliwe kształtowanie rynku medialnego w krajach Unii Europejskiej - dodano.

Porozumienie podkreśliło, że popiera poszukiwanie i wdrażanie rozwiązań, które pozwolą na zwiększenie przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzenie Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.

- Podkreślamy jednak, że należy to robić minimalizując negatywne skutki wzrostu obciążeń dla polskich przedsiębiorców. Niestety, z rozczarowaniem musimy stwierdzić, że konstrukcja zaprezentowana w omawianym projekcie ustawy nie przyniesie w wyżej wymienionych obszarach pożądanych skutków. Co więcej, w naszej ocenie może wywołać dla polskich przedsiębiorców, mediów krajowych oraz obywateli wiele skutków negatywnych - oceniła partia Jarosława Gowina.

Zdaniem Porozumienia skutkiem uchwalenia takich przepisów byłaby "jeszcze głębsza dyskryminacja mediów krajowych w stosunku do podmiotów globalnych".

- Stoi to w całkowitej sprzeczności z programem Zjednoczonej Prawicy. Podkreślamy także, że przedstawiony projekt nie został wcześniej skonsultowany z naszą partią - czytamy w stanowisku.

Porozumienie zwróciło także uwagę, że projekt wywołał protesty w "wielu, bardzo odległych od siebie ideowo środowiskach dziennikarskich".

- Przywiązując wielką wagę do roli mediów w demokratycznym społeczeństwie oraz konieczności zapewnienia zróżnicowania prezentowanych opinii i poglądów, Porozumienie Jarosława Gowina czuje się zobowiązane do wsparcia wszystkich środowisk dziennikarskich w ich oczekiwaniu na rzetelną dyskusję nad projektowanymi rozwiązaniami - napisano w stanowisku.

- Jako partia o wyraźnej konserwatywnej tożsamości, a tym samym jako partia, dla której wolność słowa jest wartością fundamentalną w demokratycznym społeczeństwie, będziemy sprzeciwiali się rozwiązaniom, które utrudnią funkcjonowanie mediów, w tym również – a może nawet przede wszystkim – mediów wobec Porozumienia Jarosława Gowina krytycznych - dodano.

Porozumienie podkreśliło, że nie widzi możliwości poparcia projektu w proponowanym kształcie.

- W związku z przedstawionymi wyżej argumentami Porozumienie Jarosława Gowina nie widzi możliwości poparcia projektu ustawy w zaproponowanym kształcie. Jednocześnie deklarujemy gotowość przystąpienia do prac nad ustawą, która realnie opodatkuje medialne korporacje technologiczne działające na rynku polskim i unijnym - dodało w stanowisku Porozumienie.

W środę znaczna część mediów prywatnych protestowała we wspólnej akcji "Media bez wyboru". Od rana telewizje TVN24 i Polsat News zamiast programu nadawały specjalny komunikat. Na portalach, m.in. TVN24, Onet i Interia czytelnicy nie przeczytali żadnego artykułu. Do akcji przyłączyły się również niektóre dzienniki i stacje radiowe. Protest mediów wsparły również niektóre opozycyjne partie polityczne.

Według mediów, które wzięły udział w środowym proteście wprowadzenie składki będzie oznaczać m.in. osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, a także ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Projektowane zmiany krytykuje opozycja, m.in. Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL. Trzy opozycyjne kluby: KO, Lewicy oraz KP-PSL złożyły w środę jednobrzmiące projekty uchwał Sejmu, w których rząd wzywany jest do "wycofania się z projektu ustawy o składce od wpływów reklamowych i odpartyjnienia mediów publicznych".

Rzecznik rządu Piotr Müller podkreślał w środę, że projektowany podatek to "opłata, która została wprowadzona w wielu innych krajach Unii Europejskiej". Podał w tym kontekście przykład m.in. Francji i Belgii.

- Inne kraje Unii Europejskiej wprowadziły tę daninę, ponieważ mamy taką sytuację, że bardzo często cyfrowi giganci, duże firmy unikają opodatkowania i ten podatek, który teraz jest w fazie konsultacji, w fazie projektowej, zakłada, że będzie od 2 do 15 proc. - zależnie od tego, jakie będą przychody danej firmy, jaki to będzie towar reklamowany i wszystkie te środki finansowe mają pomóc m.in. w działaniu Narodowemu Funduszu Zdrowia, czyli mają być przeznaczone na zdrowie oraz na Fundusz Zabytków, w związku z tym to jest taka opłata solidarnościowa, która obowiązuje w wielu krajach Unii Europejskiej - przekonywał Müller w TVP Info.

Ministerstwo Finansów jest otwarte na dialog z przedstawicielami mediów - poinformował w środę PAP resort. MF liczy, że w sprawie projektu dotyczącego składki od reklam, wspólnie z rynkiem zostaną wypracowane rozwiązania akceptowalne dla wszystkich.

PAP

Wiadomości

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Najnowsze

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje