Ciała dwóch wędkarzy wydostali strażacy z jeziora Kisajno koło Giżycka. Pod mężczyznami załamał się lód – poinformowała rzeczniczka giżyckiej policji asp. Iwona Chruścińska.
Do tragedii doszło w Pierkunowie koło Giżycka, gdzie znajduje się wojskowy ośrodek wypoczynkowy. Pracownik ochrony zawiadomił policję o tym, że w pobliżu zaparkowane jest auto, a na lodzie znajduje się sprzęt wędkarski: wędki i wiadro. Natomiast żadnych osób w pobliżu nie widać.
Na miejsce przyjechali policjanci, jednak wycofali się z tafli na akwenie, ponieważ lód zaczął się pod nimi załamywać. Chwilę później przyjechali strażacy ze specjalistycznym sprzętem. Początkowo przypuszczano, że wędkarzy mogło być trzech, ponieważ na lodzie pozostawiono trzy wędki. Strażacy wydobyli z wody dwa ciała.
Trwają czynności, m.in. oględziny miejsca – podała Chruścińska. Potwierdziła, że ustalono tożsamość jednego z mężczyzn – to 71-letni mieszkaniec Giżycka. Tożsamość drugiego jest ustalana.
Policja apeluje, by nie wychodzić na zamarznięte jeziora, nawet jeśli wydaje się, że tafla lodu jest gruba.