W programie "Polska na dzień dobry" Andrzej Poczobut mówił o aktualnej sytuacji na Białorusi. – Są teraz nawet takie przypadki, że osoba jest przewożona kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania do aresztu, gdyż w aresztach brakuje już miejsc - powiedział dziennikarz.
#PolskaNaDzieńDobry | @poczobut: Alaksandr #Łukaszenka chce uniknąć sytuacji, która miała miejsce od razu po wyborach. Wtedy aresztowano ludzi i już na drugi-trzeci dzień nie było miejsca, gdzie można ich trzymać. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 14, 2020
#PolskaNaDzieńDobry | @poczobut: Są teraz nawet takie przypadki, że osoba jest przewożona kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania do aresztu, gdyż w aresztach brakuje już miejsc.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 14, 2020
#PolskaNaDzieńDobry | @poczobut: #Łukaszenka był zawsze bezwzględny wobec kobiet, żadnych problemów z przemocą wobec nich nie miał. (...) Potem bał się, że obrazki z pobitymi kobietami zaktywizują protesty, teraz mu już na tym nie zależy.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 14, 2020
#PolskaNaDzieńDobry | @poczobut: Sytuacja na Ukrainie a sytuacja na Białorusi są zupełnie inne. Na Ukrainie protesty były zorganizowane przez ugrupowanie, które miało udział w parlamencie, miało media. (...) Na Białorusi jako takiej opozycji nie ma.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) September 14, 2020