Płużański o ustawie 447: wygląda na to, że nie ma racji bytu w Polsce
Wygląda na to, że ta ustawa nie ma racji bytu w Polsce i te przepisy nie mogą działać w naszym kraju – mówił na antenie Telewizji Republika Tadeusz Płużański odnosząc się do ustawy 447.
Prezydent USA Donald Trump podpisał w maju 2018 r. ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu. W grudniu 2017 r. ustawę zarejestrowaną w dzienniku ustaw jako S.447 (ustawa Senatu nr 447) jednomyślnie przyjęła izba wyższa amerykańskiego Kongresu, a pod koniec kwietnia 2018 r. także jednomyślnie, przez aklamację, przyjęła ją Izba Reprezentantów.
– Tutaj mamy wojnę majątkową. Ta sprawa budzi ogromne emocje zarówno w kraju, jak i na świecie. Wygląda na to, że ta ustawa nie ma racji bytu w Polsce i te przepisy nie mogą działać w naszym kraju. To, że Amerykanie sobie coś ustalili - być może pod wpływem Żydów - to ich sprawa, ale nie ma przesłanek, aby ta ustawa mogła u nas działać – mówił nam Płużański.
– Moskwa wykorzystuje każdy kryzys. Starałbym się jednak uspokajać nastroje. Przedstawiciele rządu mówią, że sprawa z tą ustawą jest zamknięta i ja chcę im wierzyć – podkreślił.
„Ta sprawa restytucji mienia jest sprawą zamkniętą. Mienie tzw. bez spadkowe, zgodnie z polskim kodeksem cywilnym i to jest zresztą przepis, który obowiązuje od lat, przechodzi na skarb państwa. Nie ma możliwości dochodzenia w tym zakresie roszczeń. Więc wyciąganie teraz przyjętej w Stanach Zjednoczonych ustawy 447, wniosku takiego, że ta sytuacja mogłaby się zmienić, że mogłyby się pojawić jakieś roszczenia zagrażające tutaj prawu własności na terenie Polski i zagrażające temu, że mienie skarbu państwa będzie zwracane to nie ma racji bytu. To w sensie prawnym, ale w sensie moralnym są w oczywisty sposób roszczenia nieuzasadnione i ta sprawa jest zamknięta” – mówił wcześniej w naszym studio Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych, kandydat do Parlamentu Europejskiego.
– To co jest istotne – my musimy walczyć o odszkodowanie dla nas od Niemiec w postaci reparacji wojennych – przypomniał prezes fundacji „Łączka”.
Czy tęcza LGBT jest elementem walki symbolicznej?
W poniedziałek policja zatrzymała 51-letnią kobietę Elżbietę Podleśną, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku (woj. mazowieckie) pod koniec kwietnia.
– Problemem jest dla niektórych, że ta akcja miała miejsce o godzinie 6:00. (…) Dla mnie największym absurdem jest zrównywanie tęczy LGBT z tęczą biblijną. To jest jakieś nieporozumienie. Tęcza biblijna to 7 barw – 7 grzechów głównych i jeden z grzechów jest związany właśnie z grzechem LGBT. Flaga biblijna jest kompletnym zaprzeczeniem flagi LGBT – tłumaczył nam Tadeusz Płużański.
– Ta akcja jest wykorzystywana politycznie. Teraz z tej pani chcą zrobić ofiarę rządów PiS – ocenił.
– To jest element większej całości. Takie prowokacje na płaszczyźnie religijnej pojawiają się w wielu miejscach Polski – dodał.