Płużański: Tu chodzi o coś więcej! Lewackie środowiska chcą zniszczyć Europę
Gośćmi Telewizji Republiki byli Adam Borowski i Tadeusz Płużański. Głównym tematem była obecna sytuacja w Hiszpanii. – Myślę, że tu chodzi o coś więcej, a mianowicie o zniszczenie Europy przez środowiska lewackie. Widzimy, że Europa się chwieje. Czy separatyzm kataloński nie jest elementem rozsadzającym? Nie traktowałbym tego linearnie. Nie dajmy się zwieść. Przykładem jest nasza opozycja, która chce „rozwalić” nasz kraj – mówił Płużański.
– To jest kraj wielonarodowy. Jeżeli narody nie chcą ze sobą żyć to nie będą. Myślę, że nie trzeba stosować przemocy. Tylko stół, twarde rozmowy i łagodne rozstanie przed nim. Żyjemy w XXI wieku. Nie demonizujmy – podkreślił Borowski. – Widzieliśmy dziś łzy piłkarzy z Barcelony. Myślę, że tu chodzi o coś więcej, a mianowicie o zniszczenie Europy przez środowiska lewackie. Widzimy, że Europa się chwieje. Czy separatyzm kataloński nie jest elementem rozsadzającym? Nie traktowałbym tego linearnie. Nie dajmy się zwieść. Przykładem jest nasza opozycja, która chce „rozwalić” nasz kraj – dodał Płużański.
– Nasza opozycja wyrzeka się państwa! Oni chcą tworu jak Stany Zjednoczone. Wyrzekają się niepodległości, a Katalończycy chcą niepodległości. Europa idzie w kierunku lewicowym. Warto pokazać naszej opozycji, kiedy wrzeszczą o brutalności naszej policji i odwołują się do zasad Europy. Niech popatrzą co dzieje się teraz w Hiszpanii. Mamy punkt odniesienia jak reagują elity brukselskie na to co dzieje się w Barcelonie – stwierdził Borowski. – Jestem ciekaw jak przyszła, ewentualna Katalonia będzie podchodziła do imigrantów. Sądząc po ich „ciągotkach” będą ich przyjmować – dodał Płużański.
W rozmowie poruszono również temat nowych zasad emerytalnych oraz ustawy deubekizacyjnej. – Potrzebujemy nowego rozdania w samorządach. Zaznaczmy, że w ustawa dezubekizacyjna obejmuje wąską grupę funkcjonariuszy. Czekamy na MON z ustawą, która zrobi porządek z przywilejami emerytalnymi. Po tym bardzo dobrym kroku trzeba wykonać następne – powiedział Płużański.– To jest jeszcze nieduży krok. Czuję niedosyt. Chwycono za ramię, ale głowy jeszcze nie ruszono – dodał Borowski.