Przejdź do treści
Płk Kowalski o nagraniu z udziałem polskiego dyplomaty: To oczywisty montaż, obraz nie pasuje do dźwięku
Telewizja Republika

– Materiał sprawia wrażenie zmontowanego, jakby sekwencja głosów pochodziła z innego miejsca niż akurat to, co widzimy na wideo, ewentualnie nagranie głosu było dłuższe niż to co udało się nakręcić kamerą i zrobiono dłuższy film montując go z różnych ujęć – ocenił wiarygodność nagrania płk Andrzej Kowalski były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk Andrzej Kowalski analizował nagranie, które pojawiło się niedawno w internecie. Widać na nim prywatną rozmowę pracownika ambasady RP na Białorusi Pawła Jessy z działaczem białoruskiej opozycji. Na nagraniu słyszymy jak polski dyplomata mówi, że większość Polaków to idioci, Platforma Obywatelska to hultaje, a Prawo i Sprawiedliwość to wariaci. Rozmowa odbyła się w mińskiej restauracji. CZYTAJ WIĘCEJ

Widać, że polski dyplomata zapomina też, że trzeba dać możliwość wypowiedzenia się drugiej stronie, prowadzi mało dyplomatyczny monolog – skomentował na wstępie płk Kowalski z przymrużeniem oka – Ktoś ten film nagrał, zmontował i umieścił w sieci i teraz pozostaje tylko spekulacja kto i w kogo chciał uderzyć tym filmem – dodał już poważnie.

Były szef SKW zaprzeczył, że autorami filmu mogliby być opozycjoniści białoruscy. – Autorów trzeba szukać w innym kręgu – albo są to służby białoruskie albo są to służby rosyjskie, które na Białorusi mogą bardzo dużo – stwierdził.

Jeżeli chodzi o sam film, płk Kowalski fachowym okiem ocenił, iż jest to dzieło służb wywiadowczych, których celem było szpiegowanie konkretnej osoby. – Wygląda to, jak film nakręcony przez obserwację służby specjalnej, która obstawiła wejście do restauracji swoimi funkcjonariuszami, którzy sprawnie nagrali moment wejścia i wyjścia z restauracji – stwierdził płk Kowalski. – Jeżeli chodzi o kamerę wewnątrz, kamera dająca tę jakość obrazu jest bardzo malutka i może być włożona właściwie we wszystko – dodał.

Płk Andrzej Kowalski zaznaczył również, że polskim dyplomatom nie jest łatwo prowadzić swojej działalności w Mińsku. – Mamy pewną tradycję uderzeń w placówkę w Mińsku, dwa lata temu w internecie pojawił sie film, na którym polski dyplomata przewraca się w restauracji w czasie libacji alkoholowej (...)W Mińsku jest bardzo trudno być dyplomatą, bo tam w każdej chwili można być poddanym „obróbce”, która będzie skutkować czymś takim jak film kompromitujący dyplomatę – stwierdził płk Kowalski. – Jesteśmy tam dosyć słabi, wystawieni na uderzenie. Mamy do czynienia z reżimem – jest to dla nas sytuacja bardzo trudna, a dla nich z kolei ułatwiająca kompromitowanie w każdej chwili, kiedy tylko zechcą – dodał. 

Telewizja Republika

Wiadomości

Soska: ludzie są wściekli na to, że rząd sobie nie radzi

"Słonecznikowi" złodzieje myśleli, że są bezkarni. Byli w błędzie

Skurkiewicz: pomoc poszkodowanym powodziom przerosła koalicję 13 grudnia

Wszyscy krzyczą w USA Republika!

Premier kończy przygodę z powodzią? Dziś nie odbył się wieczorny sztab powodziowy

Błaszczak: Polską rządzą amatorzy, Polską rządza dyletanci

Wildstein o raporcie zaniechań: Tusk przykryje festiwal niekompetencji festiwalem kłamstwa

Tłumy Polaków na spotkaniu z Prezydentem Dudą w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej Doylestown

5 lat procesu, 68 rozpraw. Historia byłego posła oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin

Stanowczy apel strażaków. Nie latamy nad korytem Odry!

Nieznaczna wygrana SPD nad AfD w wyborach do parlamentu Brandenburgii

Maliszewski: powinna powstać kompleksowa tarcza wsparcia dla różnych grup dotkniętych powodzią

Ogrom zniszczeń nie do opisania | Lądek-Zdrój

Rzeka, która odebrała szczęście wielu rodzinom — Polska po powodzi

Spędził za kratkami szesnaście lat, grozi mu kolejne dziesięć

Najnowsze

Soska: ludzie są wściekli na to, że rząd sobie nie radzi

Premier kończy przygodę z powodzią? Dziś nie odbył się wieczorny sztab powodziowy

Błaszczak: Polską rządzą amatorzy, Polską rządza dyletanci

Wildstein o raporcie zaniechań: Tusk przykryje festiwal niekompetencji festiwalem kłamstwa

Tłumy Polaków na spotkaniu z Prezydentem Dudą w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej Doylestown

"Słonecznikowi" złodzieje myśleli, że są bezkarni. Byli w błędzie

Skurkiewicz: pomoc poszkodowanym powodziom przerosła koalicję 13 grudnia

Wszyscy krzyczą w USA Republika!