Dzisiejszym gościem Telewizji Republika był Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz. W programie mówił o najnowszych doniesieniach dotyczących tragedii smoleńskiej oraz prowadzonych ekshumacjach.
Na początku został zapytany o to jak czuje się osiem lat po tragedii i w jaki sposób odnosi się do prowadzonych badań: - Z mojej perspektywy wygląda to trochę inaczej. Dla mnie to nie jest 8 lat badań, tylko 2 lata. Dopiero teraz zaczęto tak naprawdę działać. (...) Poprzedni rząd jedynie tworzył teatrzyk, że prowadzone jest dochodzenie. (... ) Kiedy ta kurtyna opadła, okazało jak wiele tych kłamstw było i tak naprawdę żadnej rzeczy nie zrobiono rzetelnie.
Piotr Walentynowicz wypowiedział się także na temat prowadzonych ekshumacji i kontrowersji jakie pojawi się wokół tych działań: - To bardziej rozdmuchali politycy i media, gdyż jak już kiedyś mówiłem, gdy byliśmy na spotkaniu z prokuratorem to tak naprawdę z 2-3 osoby zakwestionowały przeprowadzenie ekshumacji. (...) Natomiast jeśli chodzi o to czy są one potrzebne czy nie, to z całym szacunkiem ale o tym nie będą decydować politycy, tylko o tym zdecydują wyniki badań.
Piotr Walentynowicz krytycznie odniósł się do działań byłego rządu. Skrytykował nieprawidłowości, które wykazały ekshumacje. - Już pierwsze wyniki ekshumacji wykazały jedną rzecz. Te zaklinania poprzedników, że wszystko jest rzetelnie zrobione. To jest kłamstwo. Praktycznie w każdej trumnie znaleziono dowody, że było odwrotnie. (...) Okłamano nas. Wszystkich Polaków skandalicznie okłamano. Zrobił to Donald Tusk, Ewa Kopacz. To pokazuje jak państwo polskie, służalczo podporządkowało się względem Rosji. W kwestiach śmierci prezydenta Polski, wysokich rangą oficerów, kapłanów.
Wnuk Anny Walentynowicz wypowiedział się także na temat sprawy zmarłego posła PO Sebastiana Karpiniuka do którego ekshumacji nie chcą dopuścić politycy Platformy. Wcześniej taką wolę wyraził nieżyjący już ojciec polityka. - Nie zmieniłem zdania od samego początku. Rodziny mają prawo wyrażać swoją opinie, że to im się nie podoba. Ja akurat jestem w tej sytuacji, że domagałem się ekshumacji, bo my wiedzieliśmy, że zostaliśmy oszukani przez rząd, przez prokuraturę, bo mieliśmy dostęp do akt. (...)To nie zwalnia prokuratorów, organów państwa od wykonywania swoich obowiązków. Jest to przykre, ale muszą to robić. Ile już tych ekshumacji było? Nie było protestów. Pojawił się protest, bo nie ma kto pogonić polityków, bo nie ma rodziny. Jeżeli tam byli politycy, posłowie PO to ich nie powinno tam w ogóle by. Oni powinni bić się w pierś i błagać o przebaczenie swojego nieżyjącego przyjaciela, ponieważ to oni nie dopilnowali tego żeby zostało zrobione to tak jak należy. (...) Co więcej szykanowali każdego kto chciał dojść do prawdy.