Piotr Gabryel: Wilczym prawem opozycji jest być w opozycji
– Opozycja składając taki wniosek, który wiadomo, że przepadnie liczy, że może się pokazać, przedstawia argumenty, ale są one zawsze na drugim planie (...). Często politycy wykorzystują to jako próbę autopromocji, a nie skupianiu się na jakiejś kwestii – mówił w "Wolnych Głosach" Piotr Górski.
W "Politycznym Podsumowaniu Dnia" gośćmi byli Piotr Gabryel, zastępca redaktora naczelnego "Do Rzeczy" oraz Piotr Górski z "Res Publiki Novej".
W Sejmie odbyło się dziś głosowanie nad odwołaniem marszałka Marka Kuchcińskiego. Za jego pozostaniem na stanowisku głosowało 234 posłów, 28 wstrzymało się od głosu, a 169 wyraziło głos przeciwny. Wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego złożyła Platforma Obywatelska pod koniec lipca bieżącego roku, na ostatnim posiedzeniu przed przerwą wakacyjną.
"Jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale nie nadużywania ich"
– Wilczym prawem opozycji jest być w opozycji. Byłbym zdziwiony, gdyby opozycja była zadowolona z tego, co robi rząd – stwierdził Piotr Gabryel. Przypomniał, że za czasów rządów koalicji PO-PSL mieliśmy również do czynienia z próbami odwołania ministrów. – Teraz będą tez takie próby – dodał. – Jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale nie nadużywania ich, bo będzie to przedmiotem do przemyśleń nad resortami (...) co zostało zrealizowane, co nie, co dobrze, a co źle. To zawsze posuwa sprawy do przodu – wskazał zastępca redaktora naczelnego "Do Rzeczy".
"Demokracja zawsze związana jest z emocjami"
Zdaniem Piotra Górskiego "parlament stracił swoją funkcję, jaką jest debata publiczna". – Ruszył teatr polityczny, teatr parlamentarny, teraz chodzi raczej o przepychanie się – ocenił. – Demokracja zawsze związana jest z emocjami, ale zawsze poziom tej debaty można byłoby podwyższyć – zaznaczył. – Opozycja składając taki wniosek, który wiadomo, że przepadnie liczy, że może się pokazać, przedstawia argumenty, ale są one zawsze na drugim planie (...). Często politycy wykorzystują to jako próbę autopromocji, a nie skupianiu się na jakiejś kwestii – ocenił Górski.
– Ta debata była o tyle ciekawa, że można było po raz pierwszy od dłuższego czasu zobaczyć Jarosława Kaczyńskiego. Jego wystąpienie, przez poczucie humoru etc. pokazało, że jest bardzo pewny siebie – zauważył.