Podczas swojej wizyty w Brukseli Ewa Kopacz rozmawiała ze swoim poprzednikiem, po tym, jak w środę wieczorem ogłoszonych zostało w jej rządzie kilka istotnych dymisji.
Sytuacja w Platformie Obywatelskiej jest w ostatnich tygodniach wyjątkowo napięta. W środę pani premier ogłosiła, że przyjęła dymisję m.in. ministrów Bartosza Arłukowicza, Włodzimierza Karpińskiego i Andrzeja Biernata.
Dzisiaj EWa Kopacz spotkała się w Brukseli z Donaldem Tuskiem, który wydarzenia w Polsce komentował jako "polityczny strzał wiążący się z poważnym ryzykiem".
Były premier chwalił Ewę Kopacz mówiąc, że do takich decyzji zdolni są jedynie naprawdę twardzi politycy.
- Ja nie boję się trudnych decyzji. Te trudne decyzje podjęłam wczoraj. Od tego czasu moja ekipa ruszyła do pracy. Mamy mnóstwo do zrobienia. To są ustawy, które obiecałam w expose - oznajmiła Ewa Kopacz.- Po niedzieli podamy komplet nazwisk osób, które zastąpią odwołanych ministrów i marszałka sejmu. Zapewniam, że będzie kilka niespodzianek - powiedziała z uśmiechem na ustach Kopacz.
Czytaj więcej:
Manipulacja wypowiedzią premier Kopacz
Kopacz przez przypadek ujawniła plan wizyty premiera Kanady
Sakiewicz: Kopacz próbowała przypudrować rząd, ale użyła papieru