Gościem poranka w TV Republika był poseł PiS Stanisław Pięta, poseł PiS. Tematem rozmowy były m.in. przesłuchaniac przed sejmową komisją ds. Amber Gold. - Wygląda na to, że brakuje jakieś 20 kg złota, to różnica między tym, co świadkowie widzieli, a tym co zabezpieczyło ABW. Liczymy na prokuraturę, liczymy na policje. To złoto nie wyparowało, tylko gdzieś zostało zabezpieczone i czeka aż zostanie odkryte - powiedział Pięta.
– Świadek Krzysztof Kuśmierczyk (były szef ochrony Amber Gold - przyp.red.) zeznał, że widział pracę funkcjonariuszy ABW, którzy poszukiwali złota w pałacyku należącym do małżeństwa P. To przeszukanie wyglądało w taki sposób, że panowie funkcjonariusze przespacerowali się korytarzem i i stwierdzili, że złota nie ma. Nie przeprowadzono nawet badania wykrywaczem metali. To pokazuje, w jaki sposób wówczas funkcjonariusze ABW podchodzili do swoich obowiązków - stwierdził poseł.
"Jeżeli pan odpowiadający za ochronę i bezpieczeństwo nie wie nic, albo wie bardzo niewiele, to jest dziwne"
– Jeżeli pan odpowiadający za ochronę i bezpieczeństwo nie wie nic, albo wie bardzo niewiele, to jest dziwne. Inny świadek twierdzi, że zarekomendował go kolega Przemek, nazwiska nie pamięta. Inni z kolei twierdzą, że poznali się na trzepaku. To już muszą ocenić widzowie. Mam duże zastrzeżenia co do wiarygodności świadków z ostatniego tygodnia - zaznaczył Pięta.
"Polska to wolny demokratyczny kraj, każdy może korzystać z wolności zgromadzeń, także Platforma Obywatelska"
– Polska to wolny demokratyczny kraj, każdy może korzystać z wolności zgromadzeń, także Platforma Obywatelska. Jesteśmy bardzo liberalni i tolerancyjni, nawet partia pro-niemiecka i pro-rosyjska może organizować swoje zgromadzenia na terenach Rzeczpospolitej - mówił gość programu.
– Pamiętam rzecznika rządu PO, który powiedział, że Polska jest gotowa na przyjęcie każdej ilości uchodźców, ale może to było w innej rzeczywistości. Pierwszy postulat PO to likwidacja IPN, drugi to ochrona UB-eckich emerytur sięgających kilkunastu tysięcy złotych.
"Rozumiem, że w sprawie reformy sądownictwa musimy szukać szerszego porozumienia"
– Rozumiem, że w sprawie reformy sądownictwa musimy szukać szerszego porozumienia. Jestem posłem od 2005 roku, wiem co boli Polaków, przyjmuje wiele różnych interwencji i to, że przez tyle lat nie udało się zreformować sadownictwa, jest to bolesna sprawa. Uważam, że nie powinniśmy tracić czasu. Pan prezydent skorzystał ze swoich konstytucyjnych uprawnień. Mamy projekty ustaw i będziemy nad nimi pracować. Jest możliwość ich modyfikacji, by Polacy nie musieli czekać kolejnych kilku lat - stwierdził Pięta.