Dziś w Poznaniu powołany został garnizon armii Stanów Zjednoczonych - pierwszy stały garnizon żołnierzy amerykańskich w Polsce. Jednostka będzie wspierać siły USA przebywające w Polsce. "Świat zachodni wtedy czuje się bezpieczny, gdy nasze siły zbrojne współpracują", oznajmił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
O zamiarze ustanowienia stałego garnizonu amerykańskich sił zbrojnych w Polsce (U.S. Army Garrison Poland, USAG-P.) jeszcze w marcu poinformował rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Chodzi o stałą jednostkę wspierającą obecność amerykańskich żołnierzy. Uroczystość powołania jednostki odbyła się we wtorek w Poznaniu, w siedzibie wysuniętego dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA.
Stały Garnizon Wojsk USA w Polsce
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) March 21, 2023
-
Wicepremier @mblaszczak: Jesteśmy dumni z deklaracji pana prezydenta Bidena dotyczącej stałej obecności wojsk USA w Polsce. Zabiegaliśmy o to przez lata, o to słowo „permanent” i właśnie ono stało się faktem. 🇵🇱🇺🇸
-
📝 https://t.co/UB9GgREM8k pic.twitter.com/o5IjsUipZH
"Dzisiaj jesteśmy świadkami inauguracji permanentnej obecności garnizonu wojsk USA na ziemi polskiej. To ważne wydarzenie zarówno w historii Polski, jak i w historii relacji polsko-amerykańskich", powiedział podczas uroczystości szef MON.
Jak podkreślił, baza w Poznaniu, gdzie został ulokowany nowy garnizon, od lipca 2022 nosi nazwę "Camp Kościuszko". "To bohater dwóch narodów - walki o polską niepodległość i walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych w XVIII wieku. Wiele jest w tym miejscu symboliki łączącej oba nasze narody", podkreślił Błaszczak.
"Bardzo doceniamy to, że wojska USA są na stałe w naszym kraju. Szczególnie doceniamy to w sytuacji, w jakiej znalazła się Europa, kiedy Rosja napadła na Ukrainę i próbuje odbudować swoje imperium. Ważne jest to, żeby świat zachodni był zjednoczony, żeby świat zachodni czuł się bezpieczny - a czuje się bezpieczny wtedy, kiedy nasze siły zbrojne ze sobą współpracują - przykładem takiej współpracy jest właśnie utworzenie garnizonu US Army w Poznaniu", oświadczył Błaszczak.
Jak mówił, organizacja amerykańskiego garnizonu w Polsce przebiegła w ścisłej współpracy obu armii. "Ona jest ważna dla bezpieczeństwa naszego kraju, ale także bezpieczeństwa całej wschodniej flanki NATO", podkreślił.
Szef MON podkreślił, że Polska zabiegała o stałą obecność sił USA przez lata. "O to słowo - 'permanent'. Ono stało się faktem; dziś rozpoczyna swoją działalność garnizon w Poznaniu, działa już Wysunięte Dowództwo V Korpusu US Army - a więc to z Polski dowodzone są siły lądowe USA na wschodniej flance NATO", zaznaczył.
Błaszczak ocenił, że współpraca polsko-amerykańska w zakresie wojskowym przebiega wzorowo; przypomniał, że polskie wojsko wyposaża się w wiele sprzętu produkcji amerykańskiej - jak czołgi Abrams, wyrzutnie rakiet HIMARS czy samoloty wielozadaniowe F-35.