– Polska powinna odwołać się od dzisiejszego wyroku Trybunału w Strasburgu ws. więzień CIA, sprawa musi zostać rozwiązana w sposób odpowiedzialny – uważają politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła m.in. zakaz tortur i nieludzkiego traktowania, a polskie śledztwo jest nieefektywne; chodzi o skargi złożone przez Palestyńczyka Abu Zubajdę i Saudyjczyka Abd al-Rahim al-Nashiriego, którzy twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować.
– Nad tą sprawą powinno być jak najciszej. Uważam, że jej nagłaśnianie, wyjaśnianie nie służy polskim interesom. Od wyroku trzeba się odwołać, skoro utrzymujemy, że więzień nie było, nie powinno być odszkodowania – powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.
Krzysztof Szczerski (PiS) z sejmowej komisji spraw zagranicznych uważa, że "najważniejsze jest, by sprawa została rozwiązana w sposób odpowiedzialny".
– W wyniku zwodzenia takich osób jak prezydent Aleksander Kwaśniewski czy premier Leszek Miller i w wyniku opieszałości prokuratury sprawa wypłynęła poza Polskę, co już jest dla naszego kraju niekorzystne i stanowi zagrożenie nie tylko wizerunkowe, ale i bezpieczeństwa Polski – ocenił Szczerski.
Zaznaczył też, że Polska była "częścią koalicji antyterrorystycznej" i w ramach tej koalicji "miała swoje obowiązki".
– Za walkę z terroryzmem nie ma co się wstydzić i nie to nas obciąża, ale jeśli dochodziło do tego, co wykazuje w swoim orzeczeniu Trybunał, to osoby, które sprawowały wówczas w Polsce władzę powinny jasno wytłumaczyć obywatelom swoją politykę – powiedział Szczerski.
Orzeczenie siedmioosobowego składu ETPC jest nieprawomocne. Można się od niego odwołać do Wielkiej Izby ETPC.
ETPC orzekł, że Polska ma zapłacić obu skarżącym po 100 tys. euro zadośćuczynienia (a dodatkowo al-Nashiriemu 30 tys. euro zwrotu kosztów), ponieważ w ich przypadku naruszona została Europejska Konwencja Praw Człowieka.