Petru już wydał wyrok. "Chcą zrobić z tego chłopaka kozła ofiarnego, a prawdopodobnie wina jest po stronie kierowców samochodów rządowych"
– Bardzo łatwo młodego człowieka przestraszyć, jeśli jest tak wielki atak ze strony państwa. Mam coraz mniejsze zaufanie do prokuratury, bo jest ręcznie sterowana przez Ziobrę – powiedział Ryszard Petru na antenie Radiowej Trójki.
Politycy PO i .Nowoczesnej zaoferowali pomoc prawną sprawcy wypadku, w którym ucierpiała m.in. premier Beata Szydło. Marek Sowa z .Nowoczesnej poinformował w sobotę, że politycy opozycji totalnej "zapewnią kierowcy fiata najlepszą możliwą opiekę prawną, by w zderzeniu państwa z obywatelem, państwo nie było na uprzywilejowanej pozycji". – To sprawa niesłychanie dziwna, że w ciągu kilku godzin wydano na młodego człowieka wyrok bez obiektywnego wyjaśnienia zdarzeń. Trudno mi sobie wyobrazić takie skutki tego zdarzenia przy prędkości 50 km/h – dodał.
Ryszard Petru był dziś gościem "Salonu Politycznego" Radiowej Trójki. – Bardzo łatwo młodego człowieka przestraszyć, jeśli jest tak wielki atak ze strony państwa. Mam coraz mniejsze zaufanie do prokuratury, bo jest ręcznie sterowana przez Ziobrę – stwierdził lider .Nowoczesnej.
Skrytykował także szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka. – Kiedy widzę Błaszczaka, kiedy zajadle opowiada, że wszystko jest źle, to dlaczego zamiast rozwiązywać ten problem, był na miesięcznicy smoleńskiej? Powinien od razu wziąć się do roboty. Widać butę i zarozumialstwo. Jeśli był na miesięcznicy, to Kaczyński mu tego nie zapomni i też go nie odwoła – mówił. Zapowiedział przy okazji, że jego partia złoży wniosek o odwołanie ministra spraw wewnętrznych i administracji.