– Musimy przeprowadzić analizę nowego projektu, który przedstawił nam Maciej Łopiński. To, czy w sensie merytorycznym odpowiada na nasze wyzwania, nie wiemy – powiedział na antenie TV Republika Maciej Pawlicki.
Członek stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu" mówił o proteście, który odbył się dziś przed Pałacem Prezydenckim. – To nie był protest, ale pikieta. Andrzej Duda jeszcze jako kandydat umówił się z nami, że dziś projekt ws. toksycznych kredytów frankowych będzie gotowy. Dlatego przyszliśmy – oświadczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Frankowicze protestują przed Pałacem Prezydenckim. "Obiecał projekt ustawy"
Pawlicki mówił o projekcie przygotowywanym w Kancelarii Prezydenta, który ma rozwiązać problem zadłużonych we frankach. – Przedstawiono nam argumenty z których wynika, ze chodzi o zbudowanie takiej ustawy, która zabezpiecza ją przed zaskarżeniem. Nie bronię jej, ale zdecydowaliśmy się na to, żeby podjąć ten wysiłek zbliżenia stanowisk. Po dzisiejszym dniu już wiemy, że możemy go w kilku punktach poprawić, choć oczywiście żałujemy, że nasz o wiele lepszy projekt, został odsunięty – powiedział.
Gość TV Republika mówił, że dokument jest negocjowany z ministrem Maciejem Łopiński i jego zespołem. – Wiem, że minister Łopiński spotykał się też wcześniej z bankierami, ale przestał. To państwo polskie musimy wreszcie chcieć ochraniać swoich obywateli – przekonywał. Pawlicki podkreślał, że wszyscy frankowicze zostali złapani w pułapkę.