„Moja "jedynka" na liście PiS w Opolu nie była nigdy przedmiotem targów. Przedmiotem targów były moje postulaty. "Jedynka" to była propozycja, która wyszła od Jarosława Kaczyńskiego, a nie przedmiot moich oczekiwań” – mówi lider Kukiz’15 Paweł Kukiz.
W czwartek prezes Jarosław Kaczyński przedstawił liderów list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu. "Jedynką" w Opolu został lider Kukiz’15 Paweł Kukiz. Politycy od wielu miesięcy rozmawiali o starcie muzyka z list PiS. "Dla mnie podstawową sprawą było wpisanie do programu moich proobywatelskich postulatów, czyli przede wszystkim zmiana ordynacji wyborczej, sprawy związane z głosowaniem elektronicznym, ale szczegóły naszego porozumienia przedstawię na konwencji programowej Zjednoczonej Prawicy" – powiedział Kukiz.
Jak zaznaczył, "ta +jedynka+ nigdy nie była przedmiotem targów. Przedmiotem targów były moje postulaty. +Jedynka+ to była propozycja, która wyszła od Jarosława Kaczyńskiego, a nie przedmiot moich oczekiwań czy właśnie targów. Jeśli Zjednoczona Prawica utrzyma władzę, będę gwarantem tego, że te postulaty, które są wpisane do Zjednoczonej Prawicy, będą zrealizowane" - zapewnił lider Kukiz'15.
Pytany, ilu posłów jego formacja może wprowadzić do Sejmu, powiedział, że wiele zależeć będzie od ich pracy. Dobre miejsca na listach PiS mają dostać obecni posłowie Stanisław Żuk w Legnicy i Jarosław Sachajko w Chełmie. "Liczę na to, że oprócz naszej trójki jeszcze trzech posłów wprowadzę. Priorytetem są nasze postulaty, a nie tworzenie armii posłów" – zaznaczył Kukiz. - "Nigdy nie byłem nastawiony na tworzenie partii politycznej, która chce przejąć władzę i zarządzać państwem. Ja chce tylko wprowadzenia tych postulatów, które w przyszłości zaowocują tym, że państwo będzie administrowane przez obywateli, czyli władza będzie pod większą kontrolą obywatelską niż jest obecnie. Chodzi między innymi o zmianę ordynacji wyborczej" - podkreślił.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.