– Piątkowe bombardowania przez lotnictwo USA pozycji dżihadystów z Państwa Islamskiego ma ogromne znaczenie w kontekście Ukrainy. Stany Zjednoczone pokazały, że potrafią działać w sposób zdecydowany i ten sygnał dotarł również do Moskwy – mówił w Telewizji Republika Jan Parys, b. minister obrony narodowej.
– Jestem przekonany, że ataki lotnictwa amerykańskiego na cele ekstremistów z Państwa Islamskiego sprawiły, że kolumna wojsk rosyjskich z oznaczeniami sił pokojowych nie wjechała ostatecznie na teren Ukrainy – wyjaśnił Parys.
– Konwój to ciągle straszenie Ukraińców przez Putina i próba zablokowania operacji antyterrorystycznej. Putin chce w ten sposób wrócić do status quo, które zostało niemal osiągnięte podczas rozmówi czworokąta Ukraina-Rosja-Francja-Niemcy – stwierdził drugi z zaproszonych komentatorów, ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy.
W DALSZEJ CZĘŚCI ROZMOWY RÓWNIEŻ O TYM, CZY ZACHÓD POWINIEN BARDZIEJ ZAANGAŻOWAĆ SIĘ W KONFLIKT NA BLISKIM WSCHODZIE ORAZ CZY PUTIN PRZEJDZIE DO REGULARNEJ WOJNY Z UKRAINĄ.
WYSŁUCHAJ ROZMOWY:
CZ.1.
CZ.2.