Przejdź do treści

Palikot i Wojewódzki. Byli jak papużki nierozłączki

Źródło: Manufaktura Piwa i Wódki/mat. prasowe

To był początkowo bardzo udany związek. Ale ze związkami tak już bywa, że początkowo są najczęściej udane, a brudy wychodzą później. Ex-polityk i biznesman Janusz Palikot i telewizyjny celebryta Jakub Wojewódzki postanowili wstrząsnąć polskim rynkiem alkoholowym. Skończyło się skandalem, wzajemnymi pomówieniami, procesem sądowym. Dla Palikota sprawa trwa nadal, gdyż właśnie usłyszał zarzuty o oszustwa na 70 milionów złotych.

- Czy wśród osób poszkodowanych jest Jakub Wojewódzki? - spytaliśmy dział prasowy Prokuratury Krajowej.

- Niestety, na tym etapie postępowania nie udzielamy takich informacji - usłyszeliśmy grzeczną odpowiedź, której się raczej spodziewaliśmy, bo lista oszukanych obejmuje około 5000 osób.

Na czym polegał biznes?

Inwestorami Palikota (wspieranego przez Wojewódzkiego) byli przede wszystkim ludzie z niedużymi oszczędnościami, którzy nie chcieli by ich oszczędności pożarła inflacja, a oferta banków wydawała się mało atrakcyjna. Właśnie dla takich śmiałków był na przykład "Bunt finansowy", program oferujący zysk z zainwestowanego kapitału do 15,5 proc., czyli powyżej inflacji. Niezdecydowanym, którzy dopytywali jakim cudem Palikotowi w pojedynkę ma wyjść coś, czego nie potrafi cały polski sektor bankowy, przedsiębiorca odpowiadał, że sowite zyski wypracuje inwestorom jego holding, na który składa się szereg firm i obiecujących przedsięwzięć z branży alkoholowej.

Twarzą jego interesów był Kuba Wojewódzki, który gdy sprawy zaczęły się komplikować, odwrócił się od swojego partnera, stawiając się w roli poszkodowanego. Jak twierdził, powierzył przecież Palikotowi nie tylko pieniądze, ale też własną twarz. A w zamian nie miał wpływu na nic, właściwie to nie wiedział nawet, co się w firmie dzieje (choć inwestorzy twierdzą, że brylował na imprezach, podczas których zachęcano ludzi do wyłożenia gotówki na alkobiznes; np. w październiku 2021 r. w Nobu Hotel w Warszawie). Teraz jest mu przykro, że wyszło jak wyszło - przypomina Tygodnik Powszechny.

Gorzkie wyznanie

"Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdy był gościem mojego programu. Później widzieliśmy się kilka razy towarzysko. Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokół siebie aurę sukcesu i głębokiej kultury Założyliśmy wspólnie firmę Przyjazne Państwo, która wypuściła na rynek nasze pierwsze produkty, takie jak piwo BUH i wódka WYBUHOWA. W firmie Przyjazne Państwo odpowiadałem za design produktów, kreowanie nowych marek oraz ich marketing. Został mi zaproponowany stosowny udział procentowy w całym przedsięwzięciu. Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzie nadzorczej Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcą Holdingu jak sugerują niektóre media, tylko jego pasywnym inwestorem. Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jego działania finansowe" - przekonywał Wojewódzki w mediach społecznościowych w styczniu 2024.

Przeprosiny Króla TVN

"To był mój największy błąd inwestycyjny zarówno w kwestiach biznesowych jak i ludzkich. Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotnie wykorzystywane biznesowo w sposób nieuprawniony i ze mną nieuzgodniony. Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu ze względu na moją tam obecność, mogę napisać szczere PRZEPRASZAM" - dodawał Wojewódzki.

I tu powstaje pytanie - na ile te przeprosiny były naprawdę szczere, na ile zaś wynikały ze zwykłego wyrachowania, czyli klasyczne "co złego to nie ja".

Na jednej ławie sądowej

Los spłatał jednak Palikotowi i Wojewódzkiemu figla, bo wciąż są połączeni. Wszystko za sprawą zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które złożył Jan Śpiewak, a zostali oni oskarżeni o nielegalną reklamę alkoholu.

"Z ustaleń postępowania wynika, że oskarżeni w swoich publikacjach na profilach społecznościowych prowadzili reklamę napojów alkoholowych w ten sposób, że za pośrednictwem zarejestrowanych w serwisie profili publicznie rozpowszechniali znaki towarowe oraz związane z nimi symbole graficzne wytwarzanych przez ich firmę napojów alkoholowych" - podawała prokuratura.

Według śledczych były poseł od 2 października 2020 r. do 7 stycznia 2023 r. na swoim profilu społecznościowym zamieścił 264 materiały, z czego 181 nagrania wideo i 83 zdjęcia, w których reklamował napoje alkoholowe.

Dodatkowo śledczy ustalili, że na profilu Kuby Wojewódzkiego od 21 kwietnia 2021 r. do 7 stycznia 2023 r. zamieszczono 12 materiałów, w których reklamowano alkohol. Na profilu społecznościowym należącym ich wspólnika Tomasza Czechowskiego od 24 listopada 2020 r. do 7 stycznia 2023 r. udostępnionych zostało 68 materiałów, w których reklamowano napoje alkoholowe.

Jak podkreślała prokuratura, praktycznie w każdym z wpisów oskarżeni opisywali m.in. rzekome walory smakowe reklamowanych alkoholi oraz informowali o miejscach, gdzie można je kupić i w jakiej cenie.

W maju 2023 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wyrokiem nakazowym uznał trójkę oskarżonych za winnych popełnienia zarzucanego im czynu i wymierzył kary grzywny w wysokości 80 tys. dla Janusza Palikota i po 70 tys. zł dla Wojewódzkiego i Czechowskiego.

Od wyroku nakazowego strony złożyły sprzeciw i sprawa stała się przedmiotem normalnego postępowania sądowego, wróciła więc do pierwszej instancji.

Jak powiedział portalowi tvrepublika.pl Jan Śpiewak, rozprawa zaplanowana jest na 18 listopada, a oskarżeni maja obowiązkowo stawić się przed obliczem sądu.

Tak więc panowie Palikot i Wojewódzki będą mieli okazję spotkać się ponownie, o ile oczywiście ten pierwszy nie będzie przebywać w przymusowym miejscu odosobnienia.

Źródło: Republika, Tygodnik Powszechny, x.com, PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa