"PSL próbuje strzepnąć to lewackie błoto". Rzymkowski o "metamorfozie" ludowców
PSL próbuje strzepnąć to lewackie błoto. Nie robi tego jednak w szczery sposób. Przypomnijmy chociażby słynne wystąpienie pana Donalda Tuska i jego supporta Leszka Jażdżewskiego. Pan Kosiniak-Kamysz nie wyszedł i nic nie powiedział – podkreślił poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski, który był gościem red. Stankowskiego w Telewizji Republika.
Na początku rozmowy polityk odniósł się do doniesień nt. przyszłości swojego ugrupowania. – Nie wiem jaka jest przyszłość przed Kukiz’15. Sam Paweł Kukiz tego nie wie. Paweł Kukiz popełnił wczoraj wpis, że odrzuca Platformę Obywatelską. Nie chciałbym za kogoś zabierać głosu.
– Ja mam bardzo precyzyjne, prawicowe poglądy. Oparcie życia publicznego na nauce katolickiej... Nie popieram osób, które chodzą na czarne protesty, czy popierają związki homoseksualne – wymieniał Rzymkowski.
– Niektórzy uczestnicy Konfederacji chodzili na czarne marsze czy tęczowe protesty. Tam jest pełne spektrum jeśli chodzi o poglądy. Ich nie do końca sprecyzowany program, narracja katolicka, antykatolicka… Nie wiem czy na ten moment istnieje Konfederacja, patrząc na wypowiedzi jej liderów.
Zobacz więcej: Bunt Pawlaka wśród ludowców. Krytykuje Kosiniaka-Kamysza: Wyszedłbym z tego p*****ego spotkania
– Zachodzi dziwne zjawisko na polskiej scenie politycznej. PSL próbuje strzepnąć to lewackie błoto. Nie robi tego jednak w szczery sposób. Przypomnijmy chociażby słynne wystąpienie pana Donalda Tuska i jego supporta Leszka Jażdżewskiego. Pan Kosiniak-Kamysz nie wyszedł i nic nie powiedział. (...) PSL miał elektorat konserwatywny i chrześcijański. Sądzę, że dojdzie do porozumienia między PSL-em a PO. Potrafili rządzić osiem lat – stwierdził Rzymkowski.
– SLD nie ma ani potężnych struktur ani potężnych liderów. Może być tylko ciężarem. Te miejsca, które zajęli postkomuniści, mogły trafić do członków Platformy. Zapewne spora część PO ma o to spore pretensje do Grzegorza Schetyny.