Rolnicy związani z AGROunią nielegalnie protestują w Warszawie. Zablokowali pl. Zawiszy, rozsypali worki z jabłkami na jezdni. Podpalili też słomę i opony i po rozrzucali świńskie łby.
Warszawska policja przekazała, że na pl. Zawiszy protestuje kilkadziesiąt osób. Funkcjonariusze zabezpieczają miejsce protestu. Straż pożarna gasi płonące opony.
Policja apeluje o omijanie tego miejsca. Dla ruchu kołowego, organizowane są objazdy.
Rolnicy zablokowali plac Zawiszy w Warszawie. Płoną opony, leżą świńskie łby, a wokoło rozsypane jabłka. Policja informuje o nielegalnej manifestacji. Wzywa do rozejścia się. Trwają przepychanki. pic.twitter.com/hZ8jPiYafF
— Piotr Owczarski (@OwczarskiPiotr) 13 marca 2019
Przewodniczący Agrounii - Michał Kołodziejczak zapowiedział, że takie protesty będą się powtarzać.
Stołeczna policja podkreśla, że manifestacja nie była wcześniej zgłoszona. O tym, czy protestujący rolnicy zostaną ukarani mandatami, policja będzie decydowała później. Najpierw mundurowi będą ustalać tożsamość osób, które protestują i zakłóciły ruch drogowy.
- Ich prawem jest protestować, natomiast marnowanie żywności raczej nie buduje sympatii do rolników - skomentował wydarzenie minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w programie "Money. To się liczy".
Minister ocenił, że jabłka należało dać dzieciom w przedszkolach, a nie wysypywać.
Sposób protestowania rolników jest przerażający. Ciekawe, że zabiegający o wznowienie współpracy z Rosją sympatycy AGROunii tak agresywnie protestują dzień po tym, jak w trakcie obchodów rocznicy wstąpienia grupy V4 do NATO, wybrzmiało wiele słów podkreślających potrzebę obrony przed Rosją i jej agresywnymi działaniami poprzez m.in. podrzymywanie sankcji.