Zieloni podjęli decyzję o poparciu kandydatki PO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - poinformowała w czwartek współprzewodnicząca partii Małgorzata Tracz. Jak oceniła, Kidawa-Błońska ma cechy, które powinien mieć prezydent Polski - spokój, rozwagę i otwartość na dialog.
Tracz powiedziała na wspólnym briefingu w Sejmie z Kidawą-Błońską, że dla Zielonych liczy się przede wszystkim to, żeby "zatrzymać trwający demontaż państwa, by przywrócić w Polsce trójpodział władzy oraz praworządność". Jak podkreśliła, z myślą o tym Rada Krajowa partii Zieloni podjęła decyzję o poparciu w wyborach prezydenckich Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
"Małgorzata Kidawa-Błońska ma ważne dla nas cechy, takie jak otwartość na dialog, spokój, rozwaga i wysoka kultura osobista. To są cechy głowy państwa" - oświadczyła Tracz.
Podkreśliła, że Zieloni, to partia, która bierze odpowiedzialność za Polskę, dlatego zamierza aktywnie włączyć się w kampanię Kidawy-Błońskiej. Jak dodała, do sztabu kandydatki PO na prezydenta deleguje m.in. współprzewodniczącego partii Wojciecha Kubalewskiego oraz Urszulę Zielińską, Andrzeja Perkowskiego i Michała Suchorę.
Posłanka Urszula Zielińska przekonywała, że bezpieczna przyszłość powinna być przede wszystkim "zielona i ekologiczna". Podkreśliła, że jednym z największych wyzwań na świecie jest kryzys klimatyczny, a młode pokolenie coraz częściej wychodzi na ulicę, aby pokazać swój sprzeciw wobec pogarszaniu jakości środowiska.
"Cieszę się, że Kidawa-Błońska zdecydowała się poprzeć nasz postulat pilnej walki z kryzysem klimatycznym, postulat przygotowania się do powolnego odchodzenia od spalania paliw kopalnych i węgla najpóźniej do 2040 r., postulat aktywnego włączenia się w europejski plan Zielonego Ładu" - mówiła Zielińska.
Podkreśliła również, że Kidawa-Błońska, w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich, powoła radę ds. klimatu i transformacji energetycznej pod auspicjami prezydenta.
Kidawa-Błońska podziękowała Zielonym za udzielenie jej poparcia i deklarację zaangażowania się w kampanię wyborczą. Zaznaczyła, że na każdym z jej dotychczasowych spotkań wyborczych "Polacy mówią o wolnościach, ochronie zdrowia i klimacie"; zapewniła, że zdaje sobie sprawę, iż są to kwestie, których naprawa wymaga współpracy i zaangażowania wielu osób.