Niestety, mamy kłopoty z funkcjonowaniem systemu informatycznego. W związku za tym mamy jedynie bardzo cząstkowe wyniki głosowania – poinformował zastępca przewodniczącego PKW Andrzej Kisielewicz.
– Mamy jedynie cząstkowe nieoficjalne wyniki głosowania w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W tych wyborach liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 5 994 151; liczba oddanych kart ważnych wynosiła 2 795 807; frekwencja wyniosła 46,64 proc. – powiedział Kisielewicz podczas konferencji prasowej PKW w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Te cząstkowe wyniki ustalone zostały na podstawie ok. 10 tys. protokołów wyników głosowania w obwodach, zatwierdzonych przez terytorialne komisje wyborcze. Do godz. 3 spłynęło ponad 90 tys. protokołów z ogólnej liczby 123 tys. 367 komisji.
Dotychczas ustalono cząstkowe nieoficjalne wyniki w 49 gminach i miastach. W wyborach do rady gmin – znane są cząstkowe wyniki jedynie z 18 rad. W ogóle nie ustalono natomiast wyników do rad powiatów i sejmików samorządowych. W wyborach do rad gmin frekwencja wyniosła 47,10 proc.; w wyborach do rad powiatów 43,74 proc., a do sejmików – 43,87 proc.
Kisielewicz zaprezentował natomiast cząstkowe wyniki wyborów na prezydentów w 16 miastach, w których zatwierdzono już przynajmniej 10 proc. oddanych głosów. W Gorzowie Wielkopolskim, na podstawie ok. 11 proc. zatwierdzonych protokołów, wybory wygrywa Jacek Wójcicki (z wynikiem 58,95 proc.); w Kielcach - po przeliczeniu ponad jednej piątej głosów liderem jest Wojciech Lubawski (55,27 proc.); prezydentem w Lublina, po przeliczeniu ok. 28 proc. protokołów, ma szanse zostać Krzysztof Żuk (60,02 proc.); w Rzeszów na podstawie blisko 14 proc. zatwierdzonych protokołów wygrywa Tadeusz Ferenc (63,64 proc.), a w Toruniu Michał Zaleski (wynik cząstkowy 70,17 proc. na podstawie ponad 40 proc. protokołów).
Po zamknięciu komisji wyborczych, kiedy do PKW zaczęły spływać dane, system komputerowy zliczający głosy zaczął szwankować. Użytkownicy z części komisji obwodowych mieli problemy z zalogowaniem i wprowadzeniem danych do systemu – kłopoty pojawiały się m.in. w komisjach w Wielkopolsce i na Pomorzu Zachodnim.
– Do godz. 00.27 system działał bardzo wadliwie – co drugi, co trzeci użytkownik miał istotne problemy z logowaniem. Później zaczęło spływać istotnie więcej danych i ich zatwierdzanie następowało już bez komplikacji – wyjaśnił dyrektor ds. informatycznych PKW Romuald Drapiński.
W tej chwili w systemie ujawnił się inny problem - choć informacje z komisji obwodowych spływają do PKW bez przeszkód, to nie ma możliwości wydruku części protokołów z niektórych komisji obwodowych. Drapiński zapewnił, że błąd ten może opóźnić ustalenie oficjalnych wyników wyborów najwyżej o kilka godzin. Dodał też, że programiści pracują nad jego wyeliminowaniem.