– Śledztwo dotyczące wyłudzeń podatku VAT w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim i panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta - powiedział w piątek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.
– Od marca 2016 r. nowa polska prokuratura koncentruje się na ściganiu przestępczości gospodarczo-finansowej i księgowej. Śledztwo zostało wszczęte w październiku 2015 r., czyli jeszcze pod rządami prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta – powiedział prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.
– To śledztwo w żaden sposób nie dotyczy mecenasa Królikowskiego. Z niezrozumiałych mi względów mecenas mówi o jakimś zatrzymaniu, tymczasowym aresztowaniu. Prokuratura w tej chwili koncentruje się przede wszystkim na tym, żeby zabezpieczyć środki, które były przedmiotem przestępstwa, które zostały wyłudzone Polakom – mówił Bogdan Święczkowski na briefingu.
Jak dodał, „w najbliższym czasie nie jest przewidywana zmiana roli procesowej pana mecenasa”, a w chwili obecnej mecenas – do tego czasu – był pełnomocnikiem jednego ze świadków.
– Pragnę podkreślić, że sprawa ta oraz podejmowane decyzje przez prokuratorów nie ma żadnego powiązania z działalnością mecenasa, jak informują media, doradczą prezydentowi – dodał, stwierdzając, że nie można tego łączyć z pracami nad prezydenckimi projektami ustaw o SN i KRS.
Święczkowski stwierdził też, że odnosi wrażenie, że Królikowski wykorzystuje fakt iż wspomagał prezydenta – jak informują media – dla wypracowania własnej linii obrony. Ponadto mówił, że „w toku działań śledczych ustaliliśmy, że mecenas Królikowski część środków, które miały być depozytem adwokackim, mógł przekazać na swoje cele prywatne”, ale to będzie sprawdzane.