Ta rezolucja jest krzywdząca dla Polski i Polaków. Ta debata została wywołana na wniosek Roberta Biedronia. W tej rezolucji przywoływana jest tak naprawdę tylko Polska. Robert Biedroń chciał osiągną swój cel wewnętrzny, natomiast na arenie międzynarodowej i w UE idzie kłamliwy obraz naszego kraju – mówiła na antenie Telewizji Republika Beata Kempa, eurodeputowana z Solidarnej Polski nawiązując do przyjętej przez PE rezolucji, która potępia dyskryminację i mowę nienawiści wobec osób LGBTI, a także „strefy wolne od LGBTI”.
Parlament Europejski w Strasburgu w głosowaniu przyjął rezolucję potępiającą dyskryminację i mowę nienawiści wobec osób LGBTI, a także „strefy wolne od LGBTI”. W głosowaniu 463 europosłów było za, 107 przeciw, a 105 wstrzymało się od głosu.
W tytule rezolucji nie ma nazwy Polski, jednak odniesienia do niej pojawiają się w treści dokumentu.
Informuje się w nim, że od początku 2019 r. w Polsce ponad 80 regionów, powiatów i gmin podjęło uchwały, w których określają podlegające im obszary jako „wolne od tak zwanej ideologii LGBTI”.
PE wzywa też w rezolucji Komisję Europejską do „zdecydowanego potępienia publicznej dyskryminacji społeczności LGBTI”.
– Ta rezolucja jest krzywdząca dla Polski i Polaków. Ta debata została wywołana na wniosek Roberta Biedronia. W tej rezolucji przywoływana jest tak naprawdę tylko Polska. Robert Biedroń chciał osiągną swój cel wewnętrzny, natomiast na arenie międzynarodowej i w UE idzie kłamliwy obraz naszego kraju. Polska jest przedstawiana jako kraj nietolerancyjny, dyskryminujący, a w rzeczywistości my nie godzimy się tylko na przywileje. Wszystkie inne prawa, które są zagwarantowane w ustawach respektujemy – mówiła na antenie Telewizji Republika Beata Kempa.
– To jest próba wywołania kolejnych awantur tylko i wyłącznie po to, aby uzyskać jakiś komunikat do Polski. Biedroń próbuje się dźwigać z mocno spadających sondaży. Być może myśli o prezydenturze, próbuje za wszelką cenę wzniecać zamieszanie wokół państwa polskiego na arenie międzynarodowej. Zalecam, aby się opamiętał – apelowała europoseł.