Ostatnie pożegnanie księdza Jurczuka. "Był człowiekiem niezwykle silnym..."
Dziś pożegnaliśmy wielkiego człowieka, niezłomnego kapłana, który poświęcił życie dla niepełnosprawnych, księdza Stanisława Jurczuka.
- W imieniu rodziny, przyjaciół, podopiecznych i współpracowników Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej żegnamy Cię Kochany Bracie, Wujku, Szefie, Przyjacielu, Stachu…My świadkowie Twojego życia za Świętym Pawłem wołamy dzisiaj!„w dobrych zawodach wystąpiłeś, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś.Na ostatek odłożono dla ciebie wieniec sprawiedliwości, który w owym czasie odda Pan”,(2 tm. 4,7-8). Błogosławimy Boga za każdy dzień Twojego życia między nami i ufamy, że przygarnie Cię w swoje miłosierne ramiona, jak Ty wielu z nas przygarniałeś. Do zobaczenia w Niebie! – tak dzisiaj przyjaciele pożegnali księdza kanonika Stanisława Jurczuka, założyciela i prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, członka działającej przy prezydencie Narodowej Rady Rozwoju. Ksiądz Jurczuk pośmiertnie otrzymał odznaczenie prezydenta - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Uroczystościom pogrzebowym w parafii św. Jadwigi w Milanówku przewodniczył bp Rafał Markowski.
- Ksiądz Stanisław był wyjątkowym człowiekiem, dziś go żegnaliśmy i dziękowaliśmy – za jego wspaniałe życie, które w całości poświęcił niepełnosprawnym – powiedział nam bp Rafał Markowski, który celebrował msze święta. Ze względu na epidemię uroczystości pogrzebowe śp. ks. Stanisława Jurczuka odbyły się w gronie najbliższych. Wzięła w nich udział siostra bliźniaczka i trzech braci. Specjalny wieniec przekazała para prezydencka. Przed liturgią minister z kancelarii prezydenta RP odczytał list, w którym Andrzej Duda dziękował zmarłemu kapłanowi za jego oddaną posługę niepełnosprawnym. W dowód uznania za zaangażowanie jako społecznika, śp. ks. Stanisław Jurczuk otrzymał pośmiertnie od prezydenta Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
W czasie mszy pogrzebowej bp Rafał Markowski dziękował Bogu za życie i kapłańską posługę śp. ks. Jurczuka, zwracając uwagę na jego wyjątkowy charyzmat. "Osobom niepełnosprawnym oddał całe swoje życie, całą swoją energię. Walczył o ich normalność, o ich udział w życiu Kościoła. To on zabiegał, aby ludzi niepełnosprawni mogli uczestniczyć w katechizacji, w przygotowaniu do sakramentów, w liturgii mszy św. Wiedział, że w ten sposób łączy tych ludzi, którzy doświadczają cierpienia z Chrystusem, z Jego miłością" - powiedział bp Markowski.
Nawiązując do swoich osobistych doświadczeń biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej wyznał: "Byłem pełen podziwu dla jego zaangażowania, energii, którą wkładał w to, co robił. To była prawdziwa kapłańska ofiara. Jego nagła śmierć była niejako dopełnieniem tego, co całe życie czynił" - powiedział bp Markowski.
W czasie mszy pogrzebowej kazanie wygłosił ks. prał Jan Sikorski. Duchowny zwrócił uwagę, że "śp. ks. Jurczuk był niezwykle samodzielną osobą. Zdynamizował całe środowisko niepełnosprawnych zakładając najpierw w parafii Stowarzyszenie Rodzin Niepełnosprawnych. Z czasem stworzył struktury na poziomie całej archidiecezji warszawskiej. Następnie został członkiem sekcji Polityka Społeczna Narodowej Rady Rozwoju" - powiedział kaznodzieja.
Mówiąc o osobistych zaletach śp. ks. Jurczuka, ks. Sikorski przypomniał, że zmarły pochodził z Podlasia. "Był człowiekiem niezwykle silnym, mocnym a jednocześnie wrażliwym na każdą ludzką potrzebę. Jego szczególną miłością byli niepełnosprawni, którymi zajmował się jak brat, ojciec, matka. Trudno było sobie wyobrazić kogoś bardziej oddanego, niż on" - wspominał ks. Sikorski.
Duchowny zwrócił również uwagę na zdolności organizacyjne zmarłego. "Jako proboszcz byłem dumny z tego, co robił, z tego, jak potrafił stworzyć szkolę integracyjną, jak zarządzał Katolickim Stowarzyszeniem Niepełnosprawnych. Ludziom zabraknie kogoś, kto ich naprawę kochał" - powiedział ks. Sikorski.
Gościem placówki kilkakrotnie była Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda.
Ks. Stanisław Jurczuk zmarł 11 kwietnia w Wielką Sobotę. Miał 63 lata. Od 1995 r. był Prezesem Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, od 1990 r. duszpasterzem niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, był też członkiem sekcji Polityka społeczna Narodowej Rady Rozwoju. Ksiądz Jurczuk był laureatem wielu nagród za działalność na rzecz osób niepełnosprawnych.
Kondolencje złożył także prezes PiS Jarosław Kaczyński: „ Żegnamy Wspaniałego Duszpasterza, głęboko zaangażowanego w sprawy Kościoła i Ojczyzny, Kapłana o wielkim sercu, Przyjaciela osób niepełnosprawnych. Od 25 lat był prezesem oraz założycielem Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej. Inicjator pieszych pielgrzymek osób niepełnosprawnych z Warszawy na Jasną Górę, od 2016 roku członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej.
Pełnił także funkcję dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Brwinowie i Domu Rehabilitacyjno-Opiekuńczego w Milanówku. Był laureatem wielu nagród za działalność na rzecz osób niepełnosprawnych. Odszedł Człowiek niezłomnej wiary, który posiadał dar łączenia posługi kapłańskiej z zaangażowaniem w sprawy publiczne.
Kapłan oddany Bogu, służbie bliźniemu i Ojczyźnie.
Łącząc się w bólu i poczuciu wielkiej straty, przekazuję wyrazy współczucia oraz słowa wsparcia
Rodzinie, Bliskim i Przyjaciołom.
Niech spoczywa w pokoju!
W imieniu własnym oraz Prawa i Sprawiedliwości
Jarosław Kaczyński