Lis mówi, że PiS to złodzieje. Ja jeszcze nie czytałem żadnego tekstu nawet w mediach głównego nurtu, żeby coś ukradli. Z całą pewnością PiS zabrał mu władzę, a on próbuje ją teraz odebrać na ulicy. To dość dziwne – mówił na antenie TV Republika Józef Orzeł.
Szef Klubu Ronina odniósł się do wczorajszej wypowiedzi Tomasza Lisa. W rozmowie z reporterem TV Republika naczelny Newsweeka powiedział, że rządy Prawa i Sprawiedliwości szybko się skończą. CZYTAJ WIĘCEJ
– To dość ciekawe. Myślałem do tej pory, że on jest dziennikarzem. Teraz już nim nie jest. Jest przywódcą obywatelskiej rebelii. Jego słowa świadczą o tym, że wyniki wyborów go nie satysfakcjonują. Nie wiem czy to przekonanie, że rządy PiS-u nie potrwają długo są tylko życzeniem, ale na pewno pokazują, że zmienił rolę na przywódcę opozycji – tłumaczył Orzeł.
W ocenie szefa Klubu Ronina język Lisa jest już tak ostry, że niedługo skończą mu się pomysły. – Brakuje tylko tego, że rząd PiS jest rządem holocaustu. Po miesiącu mówi, że to są złodzieje. Ja jeszcze nie czytałem żadnego tekstu, nawet w mediach głównego nurtu, żeby coś ukradli. Rozumiem, że ukradli mu audycję... Z całą pewnością PiS zabrało Lisowi władzę, a on próbuje ą odebrać na ulicy. To dość dziwne – stwierdził Orzeł.