Opowiedział jak zabawił się w stręczyciela? Obrzydliwe wyznania Millera u Lisa [WIDEO]

Obaj bardzo europejscy, demokratyczni, postępowi oraz, oczywiście, broniący praw kobiet. Panowie, a może raczej towarzysze Lis i Miller dali się poznać z całkiem nowej, dla niektórych - nieznanej - strony. Zaprezentowany na Twitterze dawnego funka TVN fragment rozmowy obu, roboczo tak ich określmy, panów, pokazuje ich z perspektywy rynsztoka.
Leszek Miller opowiada Tomaszowi Lisowi przebieg jednego ze spotkań z premierem Włoch Berlusconim. Obaj panowie dużo już wypili i w pewnym momencie "Sylwio", jak familiarnie określił go dawny komunistyczny aparatczyk, zapytał: "Leszek, a gdzie są dziewczyny?" Miller, przywykły jak widać do spełniania życzeń zagranicznych gości, wezwał swojego szefa ochrony i powiedział: "Słuchaj, a są tu jakieś dziewczyny z BOR-u? (...) Jak są to niech schowają wszystkie swoje pistolety i tu przyjdą".
Skandalicznym wynurzeniom podstarzałego i obleśnego Millera Lis wtórował równie obleśnym śmiechem. Obrzydliwe! Ale, jak wiadomo to PiS jest antykobiecy.
W swej książce pt. „ Premier” Leszek Miller zdradza kulisy spotkań z zagranicznymi przywódcami. pic.twitter.com/kkdqRMrRhX
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 6, 2023
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie
Co prawnik spółki wynajmującej powierzchnie rządowego Funduszu pisał do dziennikarza śledczego Republiki?
Najnowsze

Stanowcza reakcja rumuńskiego MSZ na wtargnięcie rosyjskiego drona

Rządowy fundusz wyda 168 mln zł na luksusowe biura! W tle były menadżer rosyjskiego Alfa Banku

Jaki: Spokojnie, konsekwentnie, bez emocji budujmy nasze zdolności obronne
