Zofia Klepacka kilka dni temu opublikowała post na Facebooku, w którym skrytykowała deklarację LGBT+ podpisaną przez prezydenta Warszawy. Po zapowiedzi wywiadu z polską windsurferką w „Gazecie Polskiej”, na kobietę wylała się okropna mowa nienawiści. „Powinnaś się powiesić, zdechniesz k…., albo lepiej się utop, bo to byłoby takie groteskowe” – napisał jeden z internautów w prywatnej wiadomości na Facebooku. To jest ta słynna mowa miłości i tolerancji piewców LGBT?
Przypomnijmy poprzednie wpisy Zofii Klepackiej, które wywołały taką furię. „Ej słuchajcie, ale LGBT spięło poślady... Jaki jad i nienawiść do mojej osoby. Dobro ze złem zawsze zwycięży! Pozdro dla hejterów. Dzięki Bogu są ludzie myślący jak ja!”.
„Mówię kategorycznie nie dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się… Panie Prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje?” – wskazywała sportsmenka na Facebooku. Jej wpis był wielokrotnie usuwany.
Zofia Klepacka zapowiedziała wywiad dla „Gazety Polskiej”.
Oto reakcja piewców miłości i tolerancji:
Źródło: zrzut ekranu ze strony niezalezna.pl.