Dla UE to ostatni dzwonek aby przeprowadzić proces odnowy. Albo Unia zrestrukturyzuje się w oparciu o wolny rynek i suwerenność europejskich narodów albo proces rozpadu będzie postępował – w ten sposób Paweł Kukiz skomentował wyniki referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.
W ocenie lidera Kukiz'15 decyzja Brytyjczyków jest klęską projektu zjednoczenia Europy opartego na biurokracji i regulacjach. "To klęska całej brukselskiej klasy biurokratycznej" – przekonuje Paweł Kukiz i dodaje: "Ich arogancja i buta do tego doprowadziły. Wielka Brytania tego nie wytrzymała".
Polityk wyraża pogląd, że decyzja Wielkiej Brytanii może spowodować efekt domina. Wskazuje, że są państwa, kóre już planują organizację takiego plebiscytu u siebie. "Teraz w kolejce czekają Holandia i Francja, gdzie Geert Wilders i Marine Le Pen już zapowiedzieli, że będą chcieli zorganizować referendum u siebie".
Winą za ten stan rzeczy Kukiz obarcza głównych polityków Unii Europejskiej, którzy w jego ocenie powinni odejść. "W obecnej sytuacji cała wierchuszka tej pasożytniczej kasty powinna podać się do dymisji: Jean-Claude Juncker, Donald Tusk i Martin Schultz" – wskazuje.
Zdaniem lidera Kukiz'15 decyzja Brytyjczyków nie jest dobrą wiadomością dla Polski. Jak tłumaczy, stanowili oni przeciwwagę dla centralistycznych zapędów Berlina, które w jego ocenie po Brexicie się nasilą. "Powinniśmy w tej sytuacji zawęzić współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej oraz rozważyć jej poszerzenie o Rumunię i Chorwację w przeciwnym wypadku zmaterializuje się wizja kontrolowanej przez Niemcy Mitteleuropy" – uważa polityka.
"Dla UE to ostatni dzwonek aby przeprowadzić proces odnowy. Albo Unia zrestrukturyzuje się w oparciu o wolny rynek i suwerenność europejskich narodów albo proces rozpadu będzie postępował" – kwituje Paweł Kukiz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską. Cameron rezygnuje ze stanowiska