"Od kilku miesięcy trwają protesty rolnicze, które mają jedno podłoże: precz z Zielonym Ładem. Rolnicy nie zgadzają się na unijną politykę klimatyczną, która doprowadzi do bankructw wiele rolniczych przedsiębiorstw czy rolników indywidualnych. Rząd zamiast prowadzić dialog już nawet nie pozoruje, że ten dialog prowadzi, tylko kompletnie ten dialog został zerwany", powiedział na konferencji prasowej Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
10 maja w Warszawie odbędzie się demonstracja "Solidarności" przeciwko Zielonemu Ładowi. O proteście oraz podejściu obecnej koalicji do problemów polskich rolników mówił na konferencji prasowej Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Piotr Duda dodał również, że "nie ma dialogu, rolnicy w dalszym ciągu protestują, te protesty są mniejsze tylko z jednego powodu, że rolnicy są odpowiedzialni i muszą wyjechać w pole, aby przygotować na wiosnę to, co robią co roku, czyli zasiać, zebrać później plony, aby Polacy nie martwili się o to, że na stole zabraknie im polskiego chleba".
"To dla mnie sytuacja skandaliczna, ale powtarzająca się. W 2012 roku, gdy walczyliśmy, by pan premier Tusk nie podnosił wieku emerytalnego, wówczas też kompletnie nie było dialogu. Pan premier oznajmił w epxose, że podniesie wiek emerytalny. Wówczas mieliśmy tylko kilka miesięcy na to, by temu przeciwdziałać", przypomniał.
Zaznaczył również, że "Solidarność pracownicza włączyła się w solidarność z rolnikami indywidualnymi i od kilku miesięcy wspieramy jak możemy - najlepszym tego przykładem była współorganizacja i pomoc Solidarności Rolników Indywidualnych w proteście 6 marca".
"Politycy dzisiaj siedzą w swoich gabinetach i układają listy do Europarlamentu, a my im ten stolik wywrócimy. To jest bezczelność polityków. 10 maja organizujemy wielki protest w Warszawie, wielką demonstrację. Chcę z tego miejsca wspólnie z kolegą Markiem powiedzieć jasno: to jest demonstracja i protest apolityczny organizowany przez Solidarność przy współudziale organizacji rolników indywidualnych", kontynuował Duda.