Szefowa Komisji Europejskiej chce dokonać rewolucji w polityce regionalnej UE. Jeśli zmiany zostaną wprowadzone oznaczać to będzie katastrofę dla Polski, gdzie regiony są jednym z największych beneficjentów programów operacyjnych. O zagrożeniu podała dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Jak zauważa dziennik, nowego komisarza UE ds. budżetu Piotra Serafina czeka niełatwe zadanie. Już na początku kadencji będzie musiał zajmować się perspektywą 2028-2034. A szefowa KE chciałaby w niej bardzo wiele zmienić.
Plan Niemki zakłada, że zamiast 530 istniejących programów, które obecnie kształtują politykę spójności i rolną, ma powstać 27 narodowych programów operacyjnych. Ta konsolidacja ma na celu "uproszczenie i zwiększenie elastyczności wydatków, z możliwością corocznego przeglądu i realokacji środków".
Eksperci, z którymi rozmawiała "Rzeczpospolita", nie ukrywają jednak obaw, że proponowane zmiany mogą prowadzić do faktycznej likwidacji polityki regionalnej. Środki, które dotychczas były zarządzane przez regiony, mogłyby teraz trafić w ręce rządów krajowych, co budzi obawy o polityczne motywacje przy ich rozdziale.
Jak podkreśla "Rzeczpospolita" (a co podajemy za Business Insider Polska), propozycja von der Leyen może spotkać się z oporem w Parlamencie Europejskim. Wielu eurodeputowanych, szczególnie z krajów o silnych głosach regionów, może domagać się od kandydatów na komisarzy, w tym od Włocha Raffaele Fitto, zobowiązań do utrzymania polityki regionalnej.
Źródło: Rzeczpospolita, Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google