Nowy podatek paliwowy. "Opłatę zapasową" odczują kierowcy

Od nowego roku rząd wprowadził nowy podatek paliwowy. Kosztami tzw. „opłaty zapasowej” zostali obciążeni producenci paliw, ale skutki najbardziej odczują kierowcy. Nowy podatek prawdopodobnie spowoduje wzrost cen paliw od 4 do 6 groszy na litrze.
Dotąd krajowi producenci paliw byli zobowiązani do utrzymywania rezerw, które zapewniały nieprzerwaną produkcję przez 76 dni. Teraz wystarczy, że firmy będą posiadały rezerwę gwarantującą 68-dniową produkcję. Za to muszą jednak płacić rządowej Agencji Rezerw Materiałowych (ARM) tzw. „opłatę zapasową”. Jej wysokość będzie uzależniona od ilości posiadanych rezerw.
Eksperci twierdzą, że koszty wprowadzenia „opłaty zapasowej” zostaną przerzucone na konsumentów. Na razie, ze względu na spadające ceny ropy, kierowcy nie powinni tego odczuć. Nowy podatek spowoduje wzrost cen paliw w granicach od 4 do 6 groszy na litrze.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Putin zaproponował zorganizowanie spotkania z Zełenskim w Moskwie

Polska 2050: zwycięstwo obietnic, porażka w praktyce – nepotyzm i upartyjnienie w SIM Lubelskie

W sieci wrze po ataku na KRS. Internauci: Jeśli stoi za tym Żurek to zagwarantował sobie wyrok
