Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży posłanka .Nowoczesnej Joanna Schmidt, przedstawiła projekt ustawy zmieniający dotychczasową ustawę oświaty. Partia Ryszarda Petru chce, żeby w szkołach zakazane były "pisma o charakterze politycznym".
– Dostawałam telefony i maile od rodziców, że w szkole nagle pojawiły się czasopisma "W Sieci Historii" i "Historia Do Rzeczy", czasopisma prawicowe, propagujące idee skrajnie prawicowe. Rodzice pytają, jakie mają możliwości prawne rodzice, aby zapobiegać takim zdarzeniom – argumentowała Joanna Schmidt.
– Impulsem do wystąpienia z niniejszą inicjatywą ustawodawczą są próby podejmowane przez wydawnictwa, polegające na rozpowszechnianiu na terenie szkół i placówek czasopism, które mimo waloru edukacyjnego zawierają również treści o charakterze politycznym, przedstawione w sposób stronniczy, a nawet propagujący określone idee polityczne – uzasadniała posłanka .Nowoczesnej.
Joanna Schmidt przekonywała, że pojawienie się w szkołach właśnie tych tytułów nie jest przypadkowe, ponieważ cztery tysiące prenumerat tych gazet dla szkół zostało sfinansowane przez fundację PGNiG w ramach akcji "Rozgrzewamy polskie serca". Według projektu .Nowoczesnej, rozpowszechnianie w szkołach czasopismami miałby odbywać się pod nadzorem kuratora oświaty.
Do projektu .Nowoczesnej negatywnie odniósł się rząd. Wiceminister edukacji Maciej Kopeć przekonywał, że obecne przepisy wystarczająco zabezpieczają szkołę jako instytucję światopoglądowo neutralną.