– To jest niedopuszczalne, to nieustająca walka między dwoma największymi partiami i wzajemne wymienianie się władzą. A lewica jest w wyniku tego celowo blokowana – mówiła o zbliżającej się debacie liderka Zjednoczonej Lewicy.
– To przede wszystkim nie w porządku wobec Polek i Polaków, obywateli posiadających prawa wyborcze i równe prawo dostępu do informacji o wszystkich komitetach – komentowała Nowacka, mówiąc o zbliżającej się debacie dwóch liderek największych partii.
Jak dodał Nowacka taka debata to "wykluczenie innych przy użyciu sondaży, umacnianie polityki duopolu, systemu de facto dwupartyjnego". – Nie można ferować wyników wyborczych, decydować o tym, kto z kim dyskutuje, wyłącznie na podstawie sondaży. To ludzie powinni decydować. A dziś – w wyniku tej dwuosobowej debaty – dostęp wyborców do wiedzy o programach będzie ograniczony – stwierdziła Nowacka.
– Po drugie, ta druga, teoretycznie główna debata wszystkich komitetów, nie będzie przez obie panie zaszczycona, bo przecież ta pierwsza debata zostanie uznana jako: „to wystarczy”, bo one już będą w mediach. Ewa Kopacz i Beata Szydło obniżają rangę debaty publicznej w Polsce. To jest niedopuszczalne, to nieustająca walka między dwoma największymi partiami i wzajemne wymienianie się władzą. A lewica jest w wyniku tego celowo blokowana – dodała.