– Powiem to pierwszy raz – jestem przeciwna aborcji. Chcę to wytłumaczyć. Jestem absolutnie za tym, by kobiety miały prawo same o sobie decydować, ale wiem też z własnego doświadczenia, że niektóre decyzje są potem bardzo ciężkie do udźwignięcia, a ich konsekwencje kaleczą duszę. Ja w duszę wierzę – powiedziała Katarzyna Nosowska w wywiadzie dla czasopisma „Uroda życia”.
– Powiem to pierwszy raz – jestem przeciwna aborcji. Chcę to wytłumaczyć. Jestem absolutnie za tym, by kobiety miały prawo same o sobie decydować, ale wiem też z własnego doświadczenia, że niektóre decyzje są potem bardzo ciężkie do udźwignięcia, a ich konsekwencje kaleczą duszę. Ja w duszę wierzę – powiedziała Nosowoska.
Środowiska pro-choice postanowiły ruszyć do ataku:
„Nawet jeśli decyzja o aborcji była złą decyzją, to czy my jako dorosłe osoby nie możemy podejmować złych decyzji? Dlaczego akurat przed tą decyzją na siłę próbuje się nas ochronić? Katarzyno Nosowska - nie chcesz aborcji? To jej sobie nie rób, ale zaufaj decyzjom innych osób”
– czytamy w oświadczeniu Aborcyjnego Dream Team.
Całość wpisu poniżej:
Czy to jest ta słynna tolerancja dla odmiennego zdania? Jak widać wolność wypowiedzi jest obca środowiskom, które niosą na sztandarach hasła o wolności słowa.